Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lech gromi w Bełchatowie!

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Lech wiosną do tej pory grał przeciętnie, ale w Bełchatowie nadspodziewanie łatwo ograł aktualnego wicemistrza Polski i to aż 3:0.

Mecz wcale nie był tak jednostronny, jak sugeruje wynik. Lechici byli po prostu wyjątkowo skuteczni - oddali trzy celne strzały na bramkę Łukasza Sapieli i wszystkie trzy znalazły się w siatce.

Trener Smuda po raz kolejny postanowił trochę namieszać w składzie. Przesunął Wojtkowiaka na
lewą stronę obrony, a Kucharskiego na prawą. Tym sposobem znalazło się miejsce w środku dla Zlatko Tanevskiego.

W związku z urazem Rafała Murawskiego po raz pierwszy tej wiosny w pierwszym składzie Kolejorza wybiegł na boisko także Dimitrije Injać i zapewne trudno będzie o tym zapomnieć nie tylko fanom Lecha, bo Serb zdobył gola, który już teraz aspiruje do miana "bramki sezonu". Potężny strzał zza pola karnego w 60. minucie spotkania trafił idealnie w okienko. To był gol, który ostatecznie pogrążył Bełchatów, bo w pierwszej połowie na listę strzelców wpisali się Bartosz Bosacki i Hernan  Rengifo.

"Bosy" popisał się główką po rzucie rożnym, a "Renifer" wykorzystał prostopadłe podanie od Marcina Zająca. I to były w zasadzie wszystkie sytuacje strzeleckie lechitów w tym spotkaniu. Bełchatów miał przewagę, momentami zdecydowanie dominował w środku pola, ale nie potrafił tego przekuć na choćby honorową bramkę. Dla aktualnych wicemistrzów Polski była to piąta kolejna porażka i to do zera! Orest Lenczyk ma, nad czym myśleć.

Wygrana Lecha oczywiście cieszy. Poznaniacy zagrali bardzo pewnie w obronie i niezwykle skutecznie w ataku, choć tym razem nie zagrał Piotr Reiss. Kapitana Kolejorza w grze ofensywnej bardzo udanie wyręczył Hernan Rengifo wspomagany przez duet Zając-Quinteros, którzy tegorocznych meczów nie mógł zaliczyć do udanych. Miejmy nadzieję, że lechici dobrą grę powtórzą na Bułgarskiej, bo paradoksalnie tej wiosny lepiej im się gra na wyjeździe niż u
siebie.

 

GKS Bełchatów - Lech Poznań 0:3 (0:2)

Bramki: Bartosz Bosacki (8), Hernan Rengifo (39), Dmitrje Injac (60).

Żółte kartki: Patryk Rachwał, Edward Cecot.

Sędziował: Paweł Gil (Lublin).

Widzów 3500.

GKS Bełchatów: Łukasz Sapela - Tomasz Jarzębowski, Dariusz Pietrasiak, Edward Cecot, Maciej Stolarczyk (46. Jacek Popek) - Tomasz Wróbel (63. Krzysztof Janus), Maciej Dąbrowski, Mariusz Ujek, Patryk Rachwał, Łukasz Garguła - Janusz Dziedzic (46. Carlos Costly).

Lech Poznań: Krzysztof Kotorowski - Dawid Kucharski, Zlatko Tanevski, Bartosz Bosacki, Grzegorz Wojtkowiak - Marcin Kikut, Dimitrije Injac, Henry Quinteros, Tomasz Bandrowski (90. Jakub Wilk), Marcin Zając (89. Anderson Cueto) - Hernan Rengifo (84. Przemysław Pitry).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto