Przypomnijmy, że w półfinale odbywającego się w Hiszpanii turnieju Marbella Cup lechici przegrali z Rubinem Kazań i pozostał im tylko mecz o trzecie miejsce. W nim rywalem Kolejorza był mistrz Chin - Guangzhou Evergrande.
W pierwszej połowie zdecydowaną przewagę na boisku mieli poznaniacy, ale albo brakowało im celności, albo dawali się złapać na spalonym, co szczególnie często przytrafiało się Aleksandrowi Tonevowi.
W 48. minucie lechitom wreszcie udało się oszukać blok defensywny Chińczyków. Dimitrije Injac zagrał prostopadle do Artjoma Rudneva, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Łotysz spróbował go przelobować, ale niestety, nie trafił w bramkę.
Od 60. minuty Lech miał sobie radzić w tym meczu w dziesiątkę. Tonev za kopnięcie piłki otrzymał żółtą kartkę, z czym nie mógł się pogodzić i zaczął się kłócić za sędzią, za co ten pokazał mu drugie „żółtko” i Bułgar wyleciał z boiska. Chiński sztab trenerski uznał jednak, że skoro to tylko sparing, to Lech powinien kontynuować grę w jedenastu i za Toneva wszedł Bartosz Ślusarski. Ten sam zawodnik mógł zostać bohaterem meczu w 83. minucie, ale piłka po jego strzale głową trafiła w poprzeczkę.
Ponieważ po 90 minutach cały czas był bezbramkowy remis, do wyłonienia drużyny, która zajmie trzecie miejsce w turnieju, były konieczne rzuty karne. W tych po trzech kolejkach było 3:3 (dla Lecha trafili Wołąkiewicz, Ubiparip i Djurdjević). W czwartej jedenastkę wykorzystał Mateusz Możdżeń, a strzał Xianga obronił Krzysztof Kotorowski. Gdy po chwili karnego wykorzystał Szymon Drewniak losy rywalizacji były już rozstrzygnięte.
Lech Poznań - Guangzhou Evergrande 0:0 k. 5:3
Żółte kartki: Injac, Henriquez, Kriwiec, Tonev.
Czerwona kartka: Tonev (60. - za dwie żółte).
Lech: Kotorowski - Wojtkowiak, Wołąkiewicz, Arboleda, Henriquez (80. Kikut) - Kamiński (70. Drewniak), Injac (58. Djurdjević), Kriwiec - Tonev (61. Ślusarski), Rudnev (86. Ubiparip), Stilić (58. Możdżeń).
Guangzhou: Jun - Won-Hee, Xiaoting (37. Linpeng), Jianhua, Junyan (46. Li Yan) - Conca (43. Pingfeng, 87. Jiajun)), Sheng (54. Xiang), Zhi, Miriqui - Lin, Cleo.
Czytaj też: |
**
**
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?