MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Lech – Guangzhou 0:0 k. 5:3: Kolejorz trzeci w Marbella Cup

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Krzysztof Kotorowski
Krzysztof Kotorowski archiwum/eM
Dopiero po rzutach karnych Lech okazał się lepszy od chińskiej drużyny Guangzhou Evergrande, dzięki czemu w turnieju Marbella Cup zajął trzecie miejsce.

Przypomnijmy, że w półfinale odbywającego się w Hiszpanii turnieju Marbella Cup lechici przegrali z Rubinem Kazań i pozostał im tylko mecz o trzecie miejsce. W nim rywalem Kolejorza był mistrz Chin - Guangzhou Evergrande.

W pierwszej połowie zdecydowaną przewagę na boisku mieli poznaniacy, ale albo brakowało im celności, albo dawali się złapać na spalonym, co szczególnie często przytrafiało się Aleksandrowi Tonevowi.

W 48. minucie lechitom wreszcie udało się oszukać blok defensywny Chińczyków. Dimitrije Injac zagrał prostopadle do Artjoma Rudneva, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Łotysz spróbował go przelobować, ale niestety, nie trafił w bramkę.

Od 60. minuty Lech miał sobie radzić w tym meczu w dziesiątkę. Tonev za kopnięcie piłki otrzymał żółtą kartkę, z czym nie mógł się pogodzić i zaczął się kłócić za sędzią, za co ten pokazał mu drugie „żółtko” i Bułgar wyleciał z boiska. Chiński sztab trenerski uznał jednak, że skoro to tylko sparing, to Lech powinien kontynuować grę w jedenastu i za Toneva wszedł Bartosz Ślusarski. Ten sam zawodnik mógł zostać bohaterem meczu w 83. minucie, ale piłka po jego strzale głową trafiła w poprzeczkę.

Ponieważ po 90 minutach cały czas był bezbramkowy remis, do wyłonienia drużyny, która zajmie trzecie miejsce w turnieju, były konieczne rzuty karne. W tych po trzech kolejkach było 3:3 (dla Lecha trafili Wołąkiewicz, Ubiparip i Djurdjević). W czwartej jedenastkę wykorzystał Mateusz Możdżeń, a strzał Xianga obronił Krzysztof Kotorowski. Gdy po chwili karnego wykorzystał Szymon Drewniak losy rywalizacji były już rozstrzygnięte.

Lech Poznań - Guangzhou Evergrande 0:0 k. 5:3

Żółte kartki: Injac, Henriquez, Kriwiec, Tonev.

Czerwona kartka: Tonev (60. - za dwie żółte).

Lech: Kotorowski - Wojtkowiak, Wołąkiewicz, Arboleda, Henriquez (80. Kikut) - Kamiński (70. Drewniak), Injac (58. Djurdjević), Kriwiec - Tonev (61. Ślusarski), Rudnev (86. Ubiparip), Stilić (58. Możdżeń).

Guangzhou: Jun - Won-Hee, Xiaoting (37. Linpeng), Jianhua, Junyan (46. Li Yan) - Conca (43. Pingfeng, 87. Jiajun)), Sheng (54. Xiang), Zhi, Miriqui - Lin, Cleo.

Czytaj też:
Murawski nie musi przechodzić operacji!

Poniedziałkowa kontuzja Rafała Murawskiego okazała się nie aż taka groźna. Początkowo podejrzewano, że być może piłkarza czeka operacja, która wykluczałaby go z udziału w Euro 2012.



**

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto