Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maye uratował skórę PBG Basket w Pucharze Polski!

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Nadspodziewany opór stawili koszykarzom PBG Basket pierwszoligowcy z Tych. Poznaniacy zwyciężyli KKS Big Star dopiero po dogrywce 100:97, co zawdzięczają głównie Jamesowi Maye'owi.

Puchar Polski nie jest priorytetem dla PBG Basket, ale nikt do siebie nie dopuszczał myśli, że poznaniacy mogą nie dać rady pierwszoligowemu zespołowi KKS Big Star Tychy.

Początek meczu w pełni potwierdzał, kto jest faworytem spotkania. Poznaniacy dość szybko wyszli na pewne prowadzenie 11:4. Tak łatwy początek trochę uśpił podopiecznych Eugeniusza Kijewskiego, bo druga część pierwszej kwarty to znakomita gra gospodarzy, którzy po 10 minutach prowadzili 23:22.

Udana pogoń sprawiła, że uskrzydleni tyszanie dalej stawiali nadspodziewanie silny opór grającym o klasę wyżej koszykarzom PBG Basket. Druga kwarta zakończyła się wynikiem 23:23, a więc dalej o jedno "oczko" prowadził Big Star.

Na dodatek także po przerwie gospodarze grali bardzo dobre i nawet zdołali w pewnym momencie wyjść na pięciopunktowe prowadzenie. Na szczęście Kijewski miał w swojej drużynie Jamesa Maye'a, który fenomenalnie trafiał za trzy punkty, odrabiając straty.

Przed czwartą kwartą wynik brzmiał 62:60 dla gospodarzy. W samej końcówce tyszanie objęli prowadzenie 85:80, ale poznaniacy nie zamierzali się poddawać. Na nieco ponad 20 sekund przed końcem niezawodny maye celną "trójką" doprowadził do remisu, na co gospodarze nie zdołali już odpowiedzieć celnym rzutem i doszło do dogrywki.

Dodatkowe pięć minut lepiej rozpoczął zespół z Tych - Krzysztof Mielczarek zdobył 5 kolejnych punktów. Na szczęście poznaniacy szybko zdołali odpowiedzieć rzutem za trzy punkty Adama Waczyńskiego i dwoma bezbłędnie wykonanymi rzutami wolnymi Zbigniewa Białka.

Gdy na minutę przed końcem parkiet musiał opuścić po pięciu faulach Waczyński, wydawało się, że może to zadecydować o końcowym sukcesie KKS. Maye na szczęście ponownie trafił za trzy i PBG Basket prowadziło 97:93. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną poznaniaków 100:97 i to oni zagrają w kolejnej rundzie Pucharu Polski.

Przed meczem trener Kijewski zapowiedział, że da szansę gry rezerwowym i słowa dotrzymał - na parkiecie pojawili się m.in. Tomasz Semmler, Marek Kondraciuk i Paweł Mowlik. O zwycięstwie zadecydowała jednak kapitalna postawa Maye'a, który zdobył aż 31 punktów. Bez wątpienia już po dwóch meczach można stwierdzić, że władze klubu będą chciały zatrzymać tego zawodnika, który na razie jest tylko testowany.

KKS Big Star Tychy - PBG Basket Poznań 97:100

Kwarty: 23:22, 23:23, 16:15, 23:25, 12:15

KKS Big Star Tychy: Marcin Salamonik 20, Krzysztof Mielczarek 18, Łukasz Pacocha 18, Piotr Hałas 11, Piotr Pustelnik 9, Kamil Nowak 8, Paweł Olczak 7, Tomasz Bzdyra 6, Mariusz Markowicz 0, Wojciech Wojsz 0.

PBG Basket Poznań: James Maye 31, Adam Waczyński 19, Hubert Radke 14, Zbigniew Białek 12, Wojciech Szawarski 9, Tomasz Semmler 9, Uros Duvnjak 3, Adam Graves 0, Marek Kondraciuk 0, Paweł Mowlik 0.

Lubisz koszykówkę? Zagraj w Supertypera:
Supertyper koszykarski: Ile rzucą AZS-owi?

I znowu mamy bonus - wynik meczu ze Sportino trafił jacek1592. Poza nim zapunktowali Makaj i motofan13. Czekamy na Wasze typy meczu PBG Basket z AZS-em Koszalin!


Akcja "Wesołe Święta" SSSŻ "Skorpiony"

Mam Talent - Trasa koncertowa



9 grudnia 2009
informacje, porady, konkursy

sprawdź
gdzie się bawić
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto