Mercedes SLS AMG Gullwing - legenda powróciła

Chyba każdemu z nas podnoszone do góry, przypominające skrzydła mewy drzwi kojarzą się właśnie z mercedesem gullwing. Tego typu samochód ostatni raz można było podziwiać w 1957 roku na poznańskim stoisku Daimler-Benz, który zaprezentował model 300 SL. Do tamtego czasu jedynie pojedyncze sztuki przewijały się co jakiś czas przez ręce kolekcjonerów.

Jednak w 2009 r. Mercedes postanowił wskrzesić legendę, tworząc współczesną wersję tego kultowego już samochodu. Tym razem ten unikalny model został w całości stworzony przez inżynierów nadwornego tunera mercedesa - AMG.

Najnowszy model gullwinga to samochód z najwyższej półki samochodów supersportowych, który oprócz legendarnego designu fascynuje najnowszymi rozwiązaniami technicznymi. Aluminiowe nadwozie typu spaceframe oraz zamontowany za przednią osią silnik AMG V8 o pojemności 6,3 litra i maksymalnej mocy 420 kW/571 KM dają niesamowite osiągi. Ponadto silnik generuje olbrzymi moment obrotowy sięgający 650 Nm.

Jednostka napędowa pracuje w technologii suchej miski olejowej, przekazując napęd poprzez siedmiobiegową dwusprzęgłową skrzynię biegów, umieszczoną przy tylnej osi (tzw. układ transaxle).

SLS AMG dzięki sportowemu zawieszeniu, podwójnym wahaczom poprzecznym oraz masie własnej wynoszącej 1620 kg może pochwalić się dynamiką jazdy na najwyższym poziomie.

Gullwing przyspiesza do setki w ciągu 3,8 sekund, a jego maksymalną prędkość to skromne... 317 km/godz.

Nic więc dziwnego, że to właśnie ten samochód królował podczas tegorocznej edycji Motor Show. Nie było osoby, która przeszłaby koło niego obojętnie. Krąży plotka, że podczas piątkowego VIP Night to właśnie ten jedyny dotychczas model w Polsce został sprzedany za bagatela prawie milion złotych. Podobno szczęśliwym kupcem okazał się mieszkaniec Poznania. Natomiast oficjalnie SLS AMG trafi do salonów w ostatni weekend marca. Jego cena wahać się będzie w granicach 800-900 tysięcy złotych.

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, kliknij w miniaturki pod artykułem.

Motor Show 2010 ... i wystartowali! Tak naprawdę pełną parą impreza ruszy dopiero od soboty. Ale już w piątek można było podejrzeć, co przygotowali wystawcy i organizatorzy.

Motor Show 2010: Samochody czy kobiety? Pierwszy, otwarty dla publiczności dzień targów motoryzacyjnych dobiegł końca. Były premiery samochodów, spotkania ze sportowcami, pokazy... i przede wszystkim piękne kobiety.

Motor Show 2010: Tłumy, tłumy i jeszcze raz tłumy Największe motoryzacyjne wydarzenie w Polsce dobiegło końca. Organizatorzy szacują, że tegoroczne Motor Show odwiedziło około 40 tys. ludzi.

Bartosz Bosacki jeździ porsche i nie tęskni za Smudą! O życiu prywatnym, karierze i o samochodach kapitana Lecha rozmawiał Włodzimierz Zientarski na Motor Show 2010.