Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto nie chce stadionu na Golęcinie?

Redakcja
mzacha/sxc.hu
Nie będzie imprez lekkoatletycznych na stadionie przy Warmińskiej. Obiekt w zarządzie policji zaczyna się walić.

- Komunalizacja obiektu jest dla nas jedynym zbawieniem - wyjaśnia Janusz Szydłowski, prezes Wielkopolskiego Związku Lekkiej Atletyki.

Przypomnijmy, że sprawa przejęcia przez miasto 22 ha na Golęcinie, na którym znajdują się stadion lekkoatletyczny i stadion żużlowy, ciągnie się już od kilku lat. Teren należący do Skarbu Państwa znajduje się w zarządzie policji.

Prezydent Poznania prowadził już negocjacje o komunalizacji z wojewódzkim komendantem policji, jednak te od roku utknęły w martwym punkcie. Chodzi oczywiście o pieniądze.

We wtorek o przyszłości obiektów sportowych na Golęcinie dyskutowano podczas Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki.

- Moglibyśmy przejąć teren, ale bez żadnych warunków finansowych - tłumaczył radnym z komisji Bartosz Guss, zastępca dyrektora Wydziału Gospodarki Nieruchomościami. - Nie ma jednak woli policji do nieodpłatnego zrzeczenia się nieruchomości. Jest to olbrzymi obiekt, który znajduje się w złym stanie technicznym, jego utrzymanie sporo kosztuje, dlatego w grę wchodzi tylko bezkosztowe przejęcie.

Taki stan rzeczy niepokoi nie tylko radnych. Swoimi obawami z komisją dzielił się m.in. Janusz Szydłowski, prezes Wielkopolskiego Związku Lekkiej Atletyki. Według niego przyszłość, a nawet teraźniejszość tego sportu w Poznaniu jest mocno zagrożona.

W tej chwili w stolicy Wielkopolski znajdują się trzy stadiony, na których teoretycznie można trenować lekkoatletykę. Jednak jak wyjaśnia prezes Szydłowski, na obiekcie, który znajduje się na Śródce tak na prawdę rządzi piłka nożna, na stadionie AWF treningi utrudnia boisko do hokeja na trawie, a Golęcin wymaga nakładów finansowych.

- Stadion na Golęcinie przez swoją lokalizację może być mekką dla wszystkich aktywnych ludzi w Poznaniu - mówił Janusz Szydłowski. - Jednak już niedługo konieczna będzie między innymi wymiana tartanowej nawierzchni, a nie przyciągniemy inwestorów na obiekt, którego nie jesteśmy właścicielem.

Dlatego też Wielkopolski Związek Lekkiej Atletyki wycofał się z organizacji imprez przy ul. Warmińskiej.
- To moja decyzja, nie będę się angażował, bo zaadaptowanie stadionu do jakiejkolwiek imprezy jest zbyt kosztowne - wyjaśniał prezes związku.

- To smutne, że jedyny stadion, którego Polska nie musi się wstydzić jest w Bydgoszczy - mówił radny Michał Grześ. - Jeżeli będziemy czekać na komunalizację, to w końcu nam się cały obiekt zawali.

Na razie jednak nic nie wskazuje, żeby w tej sprawie coś mogło się ruszyć - w negocjacjach jest cały czas impas, a beczynność prezydenta przeraża niektórych radnych.
- Mam wrażenie, że tak naprawdę miasto nie ma woli przejęcia, bo wiązałoby się to później z wydatkami - niepokoiła się radna Lidia Dudziak. - Cały czas jesteśmy zwodzeni.





emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto