Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Morskie Stwory 3D - Wygraj zaproszenie!

Redakcja
Oglądając „Morskie Stwory” cały czas żałowałem, że za moich szkolnych czasów nie dość, ze nie było kina 3D, to nie powstawały takie filmy. Bo to nie tylko edukacyjna opowieść o prehistorii, ale film trzymający w napięciu jak prawdziwy dreszczowiec.

To oczywiście w dużej mierze zasługa trójwymiarowego obrazu, dającego widzowi technologiczną możliwość oglądania świata wręcz ocierającego się o jego nos do krystalicznie ostrego obrazu w nieskończoności. A na dodatek realizatorzy „Morskich Stworów” w bardzo umiejętny sposób połączyli fabularyzowane aktorskie sekwencje z animowanymi przedstawieniami prehistorycznych stworzeń.

Naszą podróż po tym niezwykłym świecie zaczynamy od odkrycia przypadkowo dokonanego prze małą dziewczynkę, która w czasie postoju na kampingu szuka swojego psa. Jest ciemno, pada deszcz, muzyka potęguje atmosferę grozy – scena niczym z najlepszego horroru! Dziewczynka odnajduje swojego czworonoga przy wypłukanym przez deszcz skamieniałym szkielecie Dolichorhyncjopsa – zwanego później Dollie. Przenosimy się więc 80 milionów lat wstecz – do świata, w którym królowały drapieżne gady i poznajemy rodząca się właśnie parkę młodych Dollies. Długonose stworzenia zaczynają poznawać swoje środowisko – morski świat, a my – jako bezstronni obserwatorzy – razem z mini odkrywamy uroki i niebezpieczeństwa czyhające w morskich głębinach. 

To tu poluje olbrzymi 14-metrowy Tylosaurus z czterema szeregami ostrych, stożkowatych zębów służących mu do chwytania i miażdżenia ofiar. Niedaleko przepływa sześciometrowej długości drapieżna ryba XIphactinus, potocznie zwana buldogiem. Nieco dalej zeruje największy rekin okresu późnej kredy – siedmiometrowy Cretoxyrhina. (Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że nie tylko morskie żółwie przetrwały do dzisiejszych czasów od 90 milionów lat, ale także rekiny! Cretoxyrhina miał podobne rozmiary i pełnił podobną rolę w ekosystemie jak dzisiejszy żarłacz biały.)

„Morskie Stwory” widza wciągają, często oczarowują bogactwem prehistorycznego podwodnego świata wyczarowanego przez komputerowych specjalistów. Gdy dodamy do tego jakość trójwymiarowego obrazu, świetne zdjęcia, doskonale dobraną muzykę i niezły paranaukowy komentarz – mamy receptę na film, na który warto się wybrać do kina cała rodziną.

„Morskie Stwory” będziemy mogli zobaczyć od piątku w poznańskim kinie Orange IMAX Cinema City. A my mamy dla Was 10 dwuosobowych zaproszeń na ten film, ważnych od poniedziałku 20 kwietnia do wtorku 23 kwietnia. By zdobyć jedno z nich należy w komentarzu pod tym tekstem napisać swoje wyjaśnienie dlaczego dzieci tak lubią dinozaury.

Na Wasze komentarze czekamy do piątku do godz. 20. Wyniki konkursu ogłosimy w sobotę.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto