Na kawę do Fary

Po renowacji poznańską Farę odwiedza coraz więcej turystów. Poza samym kościołem można także zobaczyć normalnie niedostępne miejsca – zakrystię, kapitularz, organy oraz podziemia. Po tych miejscach zorganizowane grupy oprowadzają przewodnicy z poznańskiego Koła Przewodników PTTK im. Marcelego Mottego.

- Po kościele może oprowadzać każdy – tłumaczy ks. prałat Wojciech Wolniewicz, proboszcz parafii farnej. – Jednak po zakrystii czy innym częściach kościoła normalnie niedostępnych dla ludzi tylko ci przewodnicy. Przede wszystkim dlatego, że mamy do nich zaufanie pozwalające na wydawanie im kluczy do pomieszczeń, które chcą pokazać.

Poznańska Fara została gruntownie odnowiona w latach 1997-2007 – renowacji poddano zewnętrzną stronę kościoła i cale jego wnętrze: wszystkie ołtarze, ścianki, posadzki, obrazy, malowidła, wyremontowano organy Friedricha Ladegasta, odnowiono także zakrystię i kapitularz. Chociaż remont wspomogła Unia Europejska to i tak nie obyło się bez zaciągnięcia pięciomilionowego kredytu. Do spłacenia został jeszcze milion złotych.

- To może wydać się dziwne, ale parafia farna jest bardzo biedna. Po prostu mieszka tu bardzo mało ludzi – mówi ks. Maciej Szczepaniak, rzecznik prasowy Kurii Metropolitalnej.

- Jeszcze trzeba pamiętać o tym, że w obrębie parafii farnej znajduje się kilka kościołów – dodaje ks. Wolniewicz. – Niedzielna składka z Fary to zaledwie tysiąc złotych, a miesięcznie musimy spłacać 20 tys. zł kredytu.

Między innymi dlatego już niedługo w wyremontowanych krużgankach Fary zostanie otwarta kawiarnia i punkt sprzedaży pamiątek.

Krużganki przeznaczone na kawiarnię

- W podcieniach krużganka zostaną ustawione stoliki z krzesełkami, by turyści mieli gdzie odpocząć i napić się kawy – tłumaczy prof. Bohdan Gruchman, prezes Towarzystwa Przyjaciół Poznańskiej Fary. – Oczywiście kawiarnia dostępna będzie nie tylko dla turystów zwiedzających Farę. Na nich nastawiona będzie przedpołudniami, ale czynna będzie także wieczorami i dostępna dla wszystkich.

– Nie liczymy na wielkie wpływy tego typu działalności, ale liczy się każdy grosz – wyjaśnia ks. Wolniewicz.

Parafia farna liczy także na pomoc zwykłych poznaniaków. I nie chodzi o pieniądze – potrzeba rąk do pracy. Gotowe jest pomieszczenie na piętrze Fary – po przeciwnej stronie kapitularza, z przepięknym widokiem na wnętrze kościoła – w którym powstanie farne muzeum. Brakuje ludzi, którzy pomogliby w przenoszeniu mebli i materiałów oraz sprzątaniu.

Jak co roku poznańska Fara przygotowała też specjalną wakacyjną ofertę – tradycyjnie już w każdy czwartek o godz. 20 rozpoczynać się będą cieszące się olbrzymim zainteresowaniem Staromiejskie Koncerty Organowe. 1 i 8 sierpnia Fara zaprasza na Drzwi Otwarte połączone ze zwiedzaniem wszystkich zakamarków, 9 sierpnia w cyklu „Muzy Kapitularza” wystąpią Jacek Kowalski (śpiew) i Henryk Kasperczak (lutnia, teorba). W lipcu i sierpniu Koncerty Farne rozpoczynać się będą o godz. 12.15 (od poniedziałku do soboty).

19 lipca na dziedzińcu Urzędu Miasta po raz kolejny odbędzie się festyn farny – Warkocz Magdaleny – z konkursem na najdłuższy warkocz, na najdłuższe zadęcie w piszczałkę organową. W tym roku część artystyczną zapewni Urząd Gminy Kaźmierz, a wieczorem zagra zespół Dixie Company. Cały dochód z festyn przeznaczony zostanie na spłatę kredytu zaciągniętego na remont świątyni.

Warto dodać, że zmienia się tytuł kościoła farnego. Do tej pory, ze względów historycznych, oddzielone było wezwanie parafii od wezwania kościoła. Teraz już oficjalnie fara to kościół pod wezwaniem Matki Bożej Nieustającej Pomocy, św. Marii Magdaleny i św. Stanisława.

Wiadomo już, że Konferencja Episkopatu Polski wydała już pozytywną opinię w sprawie nadania Poznańskiej Farze tytułu Bazyliki Mniejszej. Teraz decyzja musi podjąć watykańska Kongregacja Kultu Bożego. Taki tytuł nadaje się kościołom o wielkiej wartości zabytkowej i dużym znaczeniu w życiu religijnym wspólnoty chrześcijańskiej. W archidiecezji poznańskiej do tej pory znajdują się dwie bazyliki mniejsze – Katedra Poznańska i Sanktuarium Matki Bożej na Świętej Górze k/Gostynia. Dla porównania – w samym Krakowie jest kilkanaście bazylik mniejszych.

MM Poznań zszedł do podziemia... Fary Kto przegapił naszą wycieczkę, ma czego żałować. Zwiedziliśmy podziemia Poznańskiej Fary i weszliśmy na jej poddasze, skąd rozpościera się wspaniały widok na cały Poznań.