Tym razem Piotr "Lenin" Lisiewicz, wraz ze swoją kompanią, zaprezentowali się w pasiastych strojach przed siedzibą poznańskiego aresztu śledczego. Ich wystąpienie jak zwykle było bardzo niepoprawne politycznie.
- Jesteśmy tutaj z powodu Klaudiusza Wesołka, który znalazł się w areszcie dlatego, że zdaniem sądu i prokuratury znieważył prokuratora Piotra Niesyna poprzez sformułowania napisane w skardze na niego - tłumaczył zebranym Lisiewicz. - Paragraf, z którego został skazany Wesołek, został dwa lata później uznany za niekonstytucyjny.
Jak przekonywał szef Naszości, Klaudiusz Wesołek od lat walczy z patologiami systemu sądowniczego.
- Te patologie możemy łatwo zaobserwować w mieszczącym się nieopodal sądzie. Mamy sędziów, którzy nie czytają akt i wydają wyroki, mamy prokuratorów, którzy nie oskarżają silnych i wpływowych, a biorą się za ludzi, którzy żadnych przestępstw nie popełnili. O tym będzie nasz dzisiejszy happening.
Nie obyło się oczywiście bez wystepu muzycznego (działacze Naszości wykonali utwór "My z uczelnianej sitwy", który według nich jest hymnem polskiego wymiaru sprawiedliwości), nawiązań do klasyki polskiej piosenki rozrywkowej (okrzyki "Szuja, Larwa i Szczeżuja" - o prokuratorze Niesynie), okrzyków ku czci polskiego wymiaru sprawiedliwości ("Polscy sędziowie to bardzo fajni panowie" oraz "Sędzia łobuzie wsadzimy Ci koniak w buzie").
Jako "goście specjalni" tej niecodziennej konferencji prasowej, pojawili się działacze Naszości przebrani za dość specyficznych prokuratorów.
- Obok mnie stoi Prokurator Terminator, likwidujący opozycjonistów bez żadnych skrupółów, rozstrzeliwując ich na miejscu - przedstawiał Lisiewicz. - Dalej zaś stoi kolejny gość specjalny: Prokurator Aligator ze specjalnej grupy do likwidowania opozycjonistów. On z kolei ich pożera.
Niezwykłą radość wśród zebranych wywołało krótka prelekcja, dlaczego nie wolno porównywać sędziów do prostytutek. Myliłby się jednak ten kto sądzi, że akcje Naszości mają charakter wyłącznie satyryczny.
- Władza wykonawcza bywa zdegenerowana w bardzo wielu krajach, lecz jeśli jest nad tym kontrola sądownicza to jakoś to funkcjonuje - tłumaczył szef Naszości. - U nas mamy taki problem, że Ci sami sędziowie, którzy byli dyspozycyjni przed 1989 rokiem, działają nadal.
Działacze Naszości mają nadzieję, że wyrokiem Klaudiusza Wesołka zainteresuje się minister sprawiedliwości, który doprowadzi do szczęśliwego zakończenia sprawy.
Już wkrótce relacja wideo z happeningu Naszości
Aby obejrzeć więcej zdjęć, kliknij w miniaturki pod artykułem.
Zobacz relacje z innych akcji Naszości: |
Wesoły patrol ratowników z "Naszości" Piotr Lisiewicz i jego koledzy z Naszości w strojach ratowników próbowali uratować "komunistycznych towarzyszy przed zatonięciem". Zapraszamy do obejrzenia wideo. |
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?