Nie opłaca nam się rezygnować z wiaduktów nad niczym?

Ulica Grunwaldzka to główna trasa dojazdowa do Stadionu Miejskiego przy ul. Bułgarskiej. Jej przebudowa to jedna z kluczowych inwestycji przed Euro 2012. W ramach planowanej inwestycji wyremontowane zostanie torowisko, sama ulica zostanie poszerzona, a na Junikowie powstanie nowa pętla autobusowo-tramwajowa.

Projekt przewiduje też budowę trzech wiaduktów nad przyszłą III ramą komunikacyjną, której jednak na razie nie ma i co więcej, nie wiadomo, kiedy powstanie. Budowanie wiaduktów nad niczym budzi wątpliwości i stało się przedmiotem rozważań radnych z Komisji Gospodarki Komunalnej i Polityki Mieszkaniowej, którzy liczyli, że być może warto zrezygnować z wiaduktów, a oszczędzone pieniądze przekazać na inne inwestycje.

Zdaniem Mirosława Kruszyńskiego przyniesie to oszczędności, ale niewspółmierne do strat.
- Przy rezygnacji uzyskalibyśmy około 2,6 miliona złotych oszczędności – tłumaczył członkom komisji na ostatnim posiedzeniu Kruszyński.- Ale projekt skrzyżowań z wiaduktami to inwestycja rzędu 36 milionów, a bez wiaduktów 24,5 miliona.

Skąd ta różnica? Z dofinansowania projektu ze środków unijnych, których nie można przeznaczyć na inny cel. To jednak nie wszystko.
- Rezygnacja z wiaduktów oznacza też konieczność starania się o nowy projekt i nową decyzję lokalizacyjną, a to da kilka miesięcy opóźnienia – wyjaśniał Kruszyński. – Tymczasem sytuacja jest taka, że jeśli już w kwietniu nie rozpoczną się prace budowlane, nie zdążymy z przebudową ul. Grunwaldzkiej przed Euro 2012.

Radni z komisji przyznali, że rozumieją, iż w przypadku, gdyby Rada Miasta podjęła decyzję o zrezygnowaniu z budowy wiaduktów, to na niej spocznie odpowiedzialność za to, że kolejna inwestycja przed Euro 2012 nie zostanie zrealizowana. W czasie głosowania nad poprawkami do budżetu miasta żaden z radnych nie zdecydował się wskazać jako źródło jej finansowania oszczędności powstałe przy rezygnacji z wiaduktów. Trudno się zatem spodziewać, aby w czasie uchwalania budżetu podjęto decyzję o wycofaniu się z ich budowy.

Więcej mieszkań, dróg i chodników za „wirtualne” pieniądze Radni zgłaszają kolejne propozycje wydatków i inwestycji w budżecie miasta na 2011 rok, ale jest problem ze wskazaniem, skąd brać na nie pieniądze.

Co zdążymy zbudować przed Euro 2012? Nie uda się skończyć przebudowy Kaponiery, a ul. Grunwaldzka nie będzie trzypasmówką - miasto weryfikuje inwestycje przed Euro 2012.