20 marca 2009 roku Akcja Alternatywna Naszość demonstrowała w sopockim magistracie. Manifestacja polegała na wtargnięciu na toczącą się tam debatę dotyczącą odwołania Jacka Karnowskiego, prezydenta Sopotu oskarżanego o korupcję. Członkowie Naszości w przebraniu piratów próbowali m.in. wręczyć prezydentowi Karnowskiemu papugę, skandując "Jacek Karnowski największym piratem morskim".
Cały happening zakończył się oskarżeniem członków Naszości o "zakłócanie sesji rady miasta krzykiem, śpiewem oraz wymuszaniem uległego zachowania na przewodniczącym rady miasta". W zakończonym niedawno procesie w tej sprawie zapadł wyrok skazujący demonstrantów.
Jednak wszystko wskazuje na to, że sędzia rozpatrująca sprawę, popełniła błąd.
- Ponoć zostałem również skazany na miesiąc prac w sopockim MPO za akcję piracką w Urzędzie Miasta Sopotu. Wydany wyrok nakazowy jeszcze do mnie nie dotarł - twierdzi Klaudiusz Wesołek, jeden ze skazanych w rozprawie. Według relacji świadków, a także zamieszczonego w serwisie YouTube materiału filmowego, nie brał on udziału w całej akcji, a jedynie ją filmował. Jest to zresztą jego pasją, ponieważ prywatnie prowadzi internetową telewizję TVG-9.
Jak sam mówi, nic mu nie wiadomo o tym, że postawiono mu jakiekolwiek zarzuty.
- Właśnie z Internetu się o tym dowiaduję, także mamy rozwinięte społeczeństwo informacyjne, ponieważ nic nie wiem osobiście ani o rozprawie, ani o wyroku.
Na dostępnym w Internecie materiale filmowym widać również, że podczas demonstracji na sali żaden z uczestników nie został wylegitymowany, ani spisany przez policję. Stało się to dopiero przed budynkiem magistratu.
Sprawę wyjaśnia Przemysław Banasik, rzecznik sopockiego sądu.
- Wyrok w tej sprawie dotyczył wykroczenia, zatem został wydany w trybie nakazowym, na podstawie dostarczonego przez policję materiału dowodowego. Wyrok został wydany na zamkniętym posiedzeniu, bez udziału świadków i oskarżonych - mówi Banasik. Podkreśla jednak, że to nie musi być koniec sprawy.
- Wyrok ten został wysłany pocztą zarówno do pana Wesołka jak i do innych skazanych. Nie mamy w aktach zwrotek z poczty, zatem najwyraźniej jeszcze te pisma do nich nie dotarły. Następnie skazani będą mieć tydzień na zgłoszenie sprzeciwu. Jeśli tego dokonają, to wyrok automatycznie traci jakąkolwiek moc prawną, a całe postępowanie zacznie się toczyć w normalnym trybie administracyjnym.
Co na to Klaudiusz Wesołek?
- Ten wyrok jest skandaliczną kompromitacją sądu i prawa. Wiem, że część ludzi z Naszości chce się odwoływać, ale ja raczej nie zamierzam tego robić - mówi sam zainteresowany.
Wygląda więc na to, że po pamiętnym "pirackim" występie Naszości w Sopocie, Kaludiuszowi Wesołkowi pozostanie smutna formalno-prawna i niezasłużona pamiątka.
Przeczytaj także: |
|
| |
poznańskie studniówki relacje, zdjęcia, wideo | informacje, relacje | Witka i Risky wracają do domu. Dookoła świata bieżąca relacja z podróży pod patronatem MM Moje Miasto Poznań |
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?