Organizatorzy Wielkiego Grillowania: Studenci niewychowanymi wandalami to krzywdzące uogólnienie

Organizatorzy Wielkiego Grillowania: Studenci niewychowanymi wandalami to krzywdzące uogólnienie

Oświadczenie pojawiło się w poniedziałek, 12 maja, na stronie internetowej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Poniżej przytaczamy je w całości.

"Parlament Samorządu Studentów UAM wraz z Komitetem Organizacyjnym Wielkiego Grillowania pragną wyrazić ubolewanie z powodu wypadków, które miały miejsce w nocy z 8 na 9 maja oraz nagonki medialnej skierowanej w stronę całej braci studenckiej.

Wielkie Grillowanie odbywało się już po raz dziewiąty. Bazując na dotychczasowym doświadczeniu, przygotowaliśmy zarówno teren, jak i infrastrukturę do przyjęcia przewidywanej liczby uczestników. Wydarzenie zostało zgłoszone w Urzędzie Miasta, powiadomiona została Komenda Wojewódzka Policji, Komisariat Policji Poznań-Północ oraz Straż Pożarna.

Przygotowując wydarzenie, wystąpiliśmy do Zarządu Transportu Miejskiego o zmiany organizacji komunikacji miejskiej, aby umożliwić uczestnikom bezpieczny i szybki powrót do domu. Częstotliwość kursowania linii tramwajowej 201 została zwiększona do 15 minut, na trasę linii nr 248 skierowane zostały autobusy przegubowe o zwiększonej pojemności. ZTM nie zgodził się jednak na podstawienie po 2 składy tramwaju 201 i wydłużenie linii 248 do przystanku „Instytut Fizyki”.

**ZOBACZ TAKŻE:
- Wielkie Grillowanie UAM 2014 miało być imprezą dla... 600 osób
- Wielkie Grillowanie UAM 2014 - drugi dzień imprezy odwołany
-

- Studenci grillują i... niszczą tramwaje - ciężka noc MPK Poznań
- Motorniczy o Wielkim Grillowaniu: "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem..."**

Pragniemy zauważyć, że teren imprezy był zabezpieczany przez całą noc przez koncesjonowaną agencję ochrony oraz ponad 200 wolontariuszy działających na terenie.

Osoby pełniące rolę służb informacyjnych i porządkowych zostały przeszkolone z zasad zabezpieczenia imprezy i udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej.

Między godz. 1:00 a 3:00 służby ochrony i informacyjne kierowały ruchem na pętli tramwajowej na Os. Sobieskiego i czuwały nad bezpieczeństwem uczestników również w tym miejscu.

Wolontariusze i wynajęta firma sprzątająca, zarówno teren kampusu, jak i przyległe tereny, w tym m.in. Dworca Autobusowego, przywróciły do poprzedniego stanu jeszcze przed godz. 6:00.

Jest nam niezmiernie przykro, że studenckie święto zostało zakłócone przez chuligańskie wybryki i dewastacje. Stało się to jednak poza terenem naszej jurysdykcji. Ponadto należy zauważyć, że za te akty wandalizmu odpowiadają jednostki, które prawdopodobnie z takim właśnie zamiarem skorzystały z nocnej komunikacji. Stanowczo potępiamy ich zachowanie, uważamy, że zasługuje na najwyższą pogardę.

Sama impreza na Kampusie Morasko przebiegała spokojnie. Oczywiście doszło do kilku incydentów w postaci bójek czy wypadków z nieuwagi uczestników, ale są to zdarzenia charakterystyczne dla każdego tego typu wydarzenia. Nikt nie odniósł większych obrażeń. Wszystkim poszkodowanym niezbędnej pomocy udzieliła, obecna na terenie, służba medyczna.

Z powodu tragedii, do której doszło kilka godzin po imprezie na torowisku nieopodal Kampusu Morasko, wraz z Władzami Rektorskimi powzięliśmy decyzję o odwołaniu wydarzeń drugiego dnia. Mimo, iż tragiczny wypadek najprawdopodobniej nie miał związku z imprezą (wciąż czekamy na ostateczne informacje od Policji), nie wyobrażamy sobie studenckiego świętowania w obliczu tak strasznego wydarzenia, jakie miało miejsce na torach w godzinach porannych.

Pragniemy jednocześnie przeprosić wszystkich kulturalnych uczestników, fanów muzyki i samego festiwalu oraz wszystkich studentów, którzy w tej chwili padają ofiarą ostracyzmu za zachowanie kilkunastu osób, które wystawiły złą wizytówkę całej imprezie i pośrednio przyczyniły się do negatywnych opinii w prasie.

Jednocześnie apelujemy o zachowanie obiektywizmu i rozwagi przy wydawaniu osądów, ponieważ uogólnienia, jakoby wszyscy studenci są niewychowanymi wandalami, są krzywdzące i skrzywiają obraz środowiska studenckiego."