Sprawa parku Rataje, nezagospodarowanego terenu po byłej fabryce domów, położonego między ratajskimi osiedlami, budzi emocje od kilku lat. Mieszkańcy chcą, by powstał tam park - na przeszkodzie stoi fakt, że 8 z ponad 41 hektarów wykupił prywatny inwestor, firma Wechta, która chce tam postawić osiedle. W lutym ubiegłego roku rada miasta uchwaliła miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu, który uniemożliwia postawienie tam osiedla. Okazało się jednak, że to nie koniec sprawy.
Urząd Miasta Poznania ogłosił ogólnopolski konkurs na projekt zagospodarowania terenu parku Rataje. I okazuje się, że raczej nie będzie to wyłącznie park.
- 41 hektarów to dość duży teren i nie może być tylko parkiem, bo to oznacza przestępczość i z tym możemy sobie nie poradzić - opowiadał radny Adam Pawlik, który w ramach Ratajskiego Porozumienia Rad Osiedli walczył o powstanie parku. - Dlatego postanowiliśmy wspólnie z wielkopolskim oddziałem Stowarzyszenia Architektów Polskich ogłosić konkurs na to, co jeszcze mogłoby tam powstać. Chodzi nam o obiekty sportowe i rekreacyjne, na przykład halę sportową, basen czy może lodowisko.
Konkurs jest otwarty i może w nim wziąć udział każdy chętny.
- My mamy wizję wyglądu terenu, ale nie jesteśmy specjalistami - tłumaczy Pawlik. - I nie wiemy, czy na przykład hala do koszykówki z widownią na 200 miejsc będzie się opłacała, czy lepiej postawić taką na 2 tysiące miejsc.
Możliwości zagospodarowania parku jest wiele i nie wyklucza to także budynków mieszkalnych.
- Poza uchwaleniem planu zagospodarowania przestrzennego to, co tam powstanie, trzeba jeszcze zaplanować - mówi prezydent Ryszard Grobelny. - Tam jest skomplikowana struktura własnościowa, grunty należą do wielu prywatnych właścicieli. Chodzi więc o coś możliwego do zrealizowania, co by się wpisywało w ogólną koncepcję tego miejsca. Być może właściciel, jeśli mu się przedstawi wystarczająco atrakcyjną koncepcję, będzie zainteresowany jej realizacją.
Prezydent Grobelny nie wyklucza zresztą także funkcji mieszkaniowej.
- Tego bym nie przesądzał, może na fragmentach terenu - zaznacza.
Konkurs oficjalnie ogłoszono 10 marca, a jego rozstrzygnięcie nastąpi 8 czerwca. W konkursowym jury, znaleźli się między innymi Andrzeja Nowaka, architekt miejski, Klemens Mikuła, twórca poznańskiej Malty i Przemysław Borkowicz, jeden z twórców Starego Browaru. Zaproszony do jury został też radny Mariusz Wiśniewski, ale nie został poinformowany o zapowiadającej konkurs konferencji.
Z przyjętych rozwiązań nie jest zadowolony także Lechosław Lerczak, który na spotkaniu reprezentował organizacje pozarządowe. One wspólnie z radami osiedli w ramach Stowarzyszenia My Poznaniacy także walczyły o park na Ratajach.
- Żadna z organizacji nie została zaproszona do prac w sądzie konkursowym - powiedział.
Zdaniem ekologów tak naprawdę cała batalia stoczy się o te właśnie 8 hektarów należących do firmy Wechta. Czy deweloper da się przekonać do zamiany osiedla na halę sportową lub klub dla seniorów?
- Obiecujemy, że będziemy się bardzo, bardzo dokładnie przyglądać pracom konkursowym - zadeklarował Lech Rachwał ze Stowarzyszenia My Poznaniacy.
Czytaj także: |
**
**
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?