Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Park Sołacki w Poznaniu niszczeje! [ZDJĘCIA]

Justyna Lewandowska
Park Sołacki w Poznaniu niszczeje
Park Sołacki w Poznaniu niszczeje Grzegorz Dembiński
Park Sołacki w Poznaniu niszczeje. Spacerowicze skarżą się na zamknięte mosty, płatne toalety i małą liczbę patroli. A to nie koniec. Poznaniacy boją się też szybko zapadających ciemności, bo w parku późno włączają się lampy.

Park Sołacki w Poznaniu niszczeje!

Jeśli zapytać poznaniaków, które miejsce w mieście uważają za najpiękniejsze, znaczna część odpowie, że park Sołacki. Urokliwe alejki okalające stawy zachęcają do spacerowania.

Niestety, coraz częściej dostajemy sygnały o problemach, jakie dotykają spacerowiczów. Późno włączające się lampy, połamane gałęzie, leżące pod drzewami, nieczynne i płatne toalety, spróchniałe, grożące zawaleniem mostki - to tylko niektóre sprawy, z którymi zgłaszają się zaniepokojeni czytelnicy.

ZOBACZ: Park Sołacki - jeden z siedmiu cudów Poznania [ZDJĘCIA INTERNAUTY]

- Jakiś tydzień temu byłam w parku i nie można było przejść jednym z mostów, bo malowano go smołą. Dzisiaj nadal jest zamknięty, a wejście na niego zasłonięte jest starymi paletami, chociaż wydaje mi się, że smoła zdążyła już wyschnąć. A na pewno przykryły ją spadające liście - opowiada pani Alicja.

Spacerowicze skarżą się również na zbyt małą liczbę patroli. - Spaceruję tu z dzieckiem prawie codziennie i ani policjantów, ani strażników miejskich jeszcze nie widziałam. W parku nie można czuć się bezpiecznie - mówi pani Marta.

POLECAMY: Park Sołacki z nietypowymi stworami [ZDJĘCIA]

- To najbardziej urokliwe miejsce w mieście. Za każdym razem, kiedy odwiedzam Poznań, przychodzę właśnie tutaj, jednak sama nie zapuszczam się w drugą część parku - dodaje pani Małgorzata ze Śremu.

Spacerowicze, którzy poczują potrzebę skorzystania z toalety, muszą przygotować się na wydatek. Drzwi otworzą się dopiero wtedy, kiedy wrzuci się 1,50 zł. Czasem nawet mając przy sobie gotówkę, można odejść z kwitkiem, bo toaleta jest nieczynna.

- Ludzie przychodzą do naszego hotelu w poszukiwaniu toalet. Codziennie około 50 osób. Wpuszczamy ich, bo co mamy zrobić - mówi Waldemar Pellowski, manager hotelu "Meridian".

CZYTAJ TEŻ: Park Sołacki - automatyczna toaleta wystraszyła poznaniankę

Uwagę zwraca zrujnowany budynek, stojący tuż obok hotelu. - Dawniej mieściła się tam wypożyczalnia łódek i wioseł - mówi Krzysztof Piechocki, członek Towarzystwa Przyjaciół Sołacza.

Teraz obiekt jest pusty i stał się rajem dla poszukujących miejsca do wypicia alkoholu, o czym świadczą pozostawione tam butelki. W dodatku na pustostanie opiera się drzewo, które lada chwila może się złamać.

- Zgłaszaliśmy problem do Zarządu Zieleni Miejskiej. Obcięto gałęzie, które obciążały drzewo, jednak to rozwiązanie chwilowe. Spróchniałe drzewo w każdej chwili może spaść komuś na głowę. Robimy, co możemy we własnym zakresie, ale to nie wystarczy - mówi Waldemar Pellowski.

Kto powinien zająć się obiektem i opierającym się na nim drzewem? - Trwają prace nad ustaleniem geodezyjnej lokalizacji drzewa, gdyż Zarządca ma zamiar wystąpić do Konserwatora Zabytków o zgodę na jego wycięcie - mówi Magdalena Gościńska z ZKZL.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto