Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pies zabójca na osiedlu Przyjaźni

Lilia Łada
Lilia Łada
Pogryzł trzy inne psy i zaatakował dziecko. Jego właściciel, który nie dopilnował zwierzęcia, zapłacił 200 zł mandatu, a to nie koniec kosztów...

Mieszkańcy osiedla Przyjaźni przeżyli w minioną sobotę prawdziwy horror.
- Na osiedlu około godziny 15 pojawił się bez smyczy i bez kagańca duży pies jednej z groźnych ras, amstaff lub stafford - relacjonuje nasza Użytkowniczka, agusiakq. - Pies był agresywny: pogryzł trzy inne psy, które właściciele wyprowadzili akurat na spacer, zaatakował także dziecko, które bawiło się piłką i zabrał mu tę piłkę.

Przerażeni mieszkańcy wezwali na pomoc Straż Miejską.

- Straż Miejska przyjechała i czekała w samochodzie, tylko nie wiadomo, na co - oburza się agusiakq. - Czy na to, aż sam właściciel przyjdzie po psa, czy aż pies zaatakuje kolejne bezbronne zwierzęta lub dzieci?

Jednak zdaniem Przemysława Piweckiego z poznańskiej Straży Miejskiej sytuacja wyglądała nieco inaczej.

- Patrol Straży Miejskiej dojechał na miejsce zdarzenia, gdy pies zainteresował się dzieckiem z piłką - wyjaśnia Piwecki. - Strażniczka z patrolu wysiadła więc z samochodu i zawołała do dziecka, by rzuciło piłkę, bo pies wyraźnie była bardziej zainteresowany piłką niż dzieckiem. I rzeczywiście, zwierzę pogoniło za piłką, nie za dzieckiem, a strażniczka widząc, że dziecko jest bezpieczne, poszła do radiowozu. Ale nie po to, by się w nim schować, tylko by wezwać specjalną ekipę ze schroniska dla zwierząt, by złapali psa. Taka obowiązuje nas procedura. Strażnicy nie mają ani sprzętu, ani uprawnień do tego, by łapać agresywne zwierzęta. A w trakcie czekania na przyjazd specjalistów ze schroniska pojawił się przyjaciel właściciela psa, któremu udało się go uspokoić.

Właściciel agresywnego psa został ukarany od razu mandatem w wysokości 200 złotych za niedopilnowanie i puszczenie samopas niebezpiecznego zwierzęcia. Na wyższy mandat niestety, nie zezwala prawo. Ale to nie koniec całej sprawy.

- Właściciele zwierząt pogryzionych przez tego psa, jeśli zwrócą się do nas o to na piśmie, otrzymają dane właściciela - mówi Piwecki. - Wtedy będą mogli dochodzić od niego zwrotu kosztów leczenia swoich pupili. A to nie są małe pieniądze.


Barak Kultury - Metamorfozy: Gra pozorów 10 marca, Maska 17 marca, Sztuka ciała 24 marca
od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto