Piwo na stadionie Lecha? Może w sierpniu

Projekt rządowej ustawy zakłada możliwość sprzedaży i konsumpcji piwa w trakcie imprez masowych, w tym zawodów sportowych.
- To kompatybilny pomysł z dyrektywami Unii Europejskiej. Jeśli chcemy być Europejczykami, to nie możemy bać się takich rozwiązań. Byłem na wielu meczach za granicą, kibice popijali piwo i było spokojnie - zapewnia Waldy Dzikowski, poznański poseł PO.

Jak łatwo się domyślić, pomysł sprzedaży piwa na stadionach spotkał się ze sprzeciwem opozycji. O ile SLD nie mówi "nie", to PiS zauważa pewne mankamenty.
- W Polsce panuje inna kultura picia niż np. we Francji, czy Włoszech. O kibiców Lecha jeszcze byłbym spokojny, ale nie możemy zagwarantować, że w całej Polsce kibice zachowywaliby się tak kulturalnie, jak w Poznaniu - powątpiewa Jan Filip Libicki, przedstawiciel poznańskiego PiS-u.

Ustawa zezwalająca na sprzedaż piwa podczas imprez masowych - jeśli nie zostanie zablokowana - wejdzie w życie 1 sierpnia. Oznaczałoby to, że już od początku następnego piłkarskiego sezonu ligowego kibice Kolejorza mogliby napić się piwa podczas dopingowania piłkarzy Lecha.

- Kibic polski nie jest kibicem gorszym niż kibic zachodni. Oczywiście zaplanujemy wszystko tak, by na Bułgarskiej było bezpiecznie - zapewnia w rozmowie z MM Poznań Joanna Dzios, rzecznik prasowy Lecha Poznań.

Sprzedaż piwa na polskich stadionach ma być testowana przez najbliższe trzy sezony, tak, by podczas Euro 2012 nie było żadnych problemów. Z rządowego "prezentu" ucieszą się zapewne kibice. Ich optymistyczne nastroje mogą zostać jednak szybko popsute przez policję.

Projekt ustawy zakłada, że alkohol nie będzie mógł być sprzedawany podczas tzw. imprez podwyższonego ryzyka. O tym, które mecze, czy koncerty są ryzykowne będą decydować policjanci.

Dodajmy, że obecny sponsor Lecha Poznań producent piwa Warka nie dość, że planuje przedłużyć umowę z "Kolejorzem", ale również chce zostać sponsorem tytularnym całej ligi.