Poznań: Dla rowerzystów ograniczą ruch na jednej z głównych ulic na Ratajach

Trwa budowa trasy rowerowej RoweLove, która ma przebiegać przez Nowe Miasto. Jej część będzie prowadziła przez ul. Piłsudskiego.

30 km/h na arterii

To dwupasmówka (choć na niektórych fragmentach są trzy pasy), która należy do głównych tras komunikacyjnych na Nowym Mieście. Była też jedną z pierwszych tak szerokich dróg w Poznaniu, gdyż miała gwarantować sprawną komunikację na powstających osiedlach ratajskich.

Jednak przez nią ma przebiegać projektowana trasa rowerowa. Z naszych informacji wynika, że cykliści chcieli stworzenia bezkolizyjnego przejazdu przez tę arterię w rejonie gdzie znajduje się stacja benzynowa. Jednak miasto nie ma pieniędzy na wydrążenie specjalnego tunelu lub też wybudowanie kładki. Dlatego postanowiono zastosować inne rozwiązania.

O to jakie, zapytaliśmy w Zarządzie Dróg Miejskich. - W wyniku ustaleń z Miejskim Inżynierem Ruchu oraz oficerem rowerowym - Zarząd Dróg Miejskich postanowił wyznaczyć przejazd dla rowerzystów przez ulicę oraz nowe przejście dla pieszych - wyjaśnia Tomasz Libich z ZDM.

Będzie to na wysokości terenów przylegających do stacji benzynowej. Jednak specjalne rozwiązanie dla cyklistów oznacza spore utrudnienie dla kierowców. Jak zapowiada Tomasz Libich na obu nitkach drogi, na dojeździe do przejazdu i przejścia, zamontowane zostaną progi spowalniające o wymiarach 2 na 1,8 metra. Do wprowadzone tam będzie ograniczenie dopuszczalnej prędkości do 30 km/h - Jednocześnie zostanie zlikwidowane istniejące przejście dla pieszych znajdujące się na wysokości stacji benzynowej - mówi Tomasz Libich.

Chcieli dla dzieci

Takie rozwiązanie denerwuje nie tylko kierowców, ale także mieszkańców Rataj.

- Przy ul. Piłsudskiego, tylko na innym odcinku znajduje się szkoła podstawowa. Chcieliśmy by przy niej ograniczono prędkość do 40 km/h - tłumaczy Miron Perliński z rady osiedla Rataje. Wspomina, że decydujący o drogach odpowiedzieli, że nie można wprowadzać ograniczeń na dwupasmowych jezdniach. - Jak widać dla rowerzystów wszystko da się zrobić - stwierdza Miron Perliński.

Obecnie ulica Piłsudskiego pełni rolę objazdu - dla autobusów - przebudowywanej estakady katowickiej (prace potrwają jeszcze 2 lata). - Ciekawe co powiedzą pasażerowie, gdy pojazdy MPK lub komunikacji gminnej będą podskakiwały na progach. Dodatkowo tędy jeżdżą karetki. One też będą musiały zwalniać i pokonywać muldy, a wówczas w pojeździe ratownicy będą walczyć o życie przewożonego pacjenta - stwierdza Miron Perliński.

Trzeba dodać, że jesienią w pobliżu (w okolicach ronda Rataje - red.) otwarte zostanie jedno z największych centrów handlowych - Posnania. To z pewnością spowoduje, że przez tę część miasta będzie przejeżdżało znacznie więcej samochodów. Spowolnienie ruchu na Piłsudskiego może spowodować powstawanie ogromnych zatorów.

- Szkoda, że nikt nie zapytał, nas mieszkańców, o zdanie. Konsultuje się rozwiązanie z oficerem rowerowym, a pomija najbardziej zainteresowanych - stwierdza Miron Perliński.