Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznaniacy dostali lekcję od warszawiaków

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
W piątkowym sparingu piłkarze Warty przegrali z Polonią Warszawa 2:4. Choć mecz rozegrano w Grodzisku Wielkopolskim, to właściwie na miano gospodarzy meczu zasługują warszawiacy.

Wszystko przez to, że przed tym sezonem doszło do fuzji Dyskobolii z warszawską Polonii. W jej wyniku drużyna z Grodziska przeniosła się do Warszawy. W pierwszej jedenastce, która wybiegła wczoraj przeciwko Warcie, tylko Jacek Kosmalski był polonistą także w poprzednim sezonie. Pozostali piłkarze Czarnych Koszul czuli się na boisku w Grodzisku znacznie pewniej niż przy Konkwiktorskiej.

Mecz rozegrano z powodu zawirowań w polskiej piłce. Polonia nie mogła w ten weekend zagrać ligowego meczu, bo odwołano cała pierwszą kolejkę ekstraklasy. Z kolei pierwszoligowa Warta nie mogła zagrać w Łodzi z Widzewem, gdyż zbyt późno zgłoszono mecz łódzkiej policji, która nie wyraziła zgody na organizację meczu i przełożono go na 20 sierpnia.

Zdecydowanym faworytem była oczywiście Polonia mająca skład, który w ubiegłym sezonie wywalczył trzecie miejsce w ekstraklasie, choć w pierwszej połowie gole strzelał akurat ten, który nie dostąpił tego zaszczytu, lecz biegał po boiskach II ligi. Jacek Kosmalski, bo o nim mowa dwukrotnie pokonał Łukasza Radlińskiego i pokazał, że być może uda mu się zastąpić w tej drużynie Adriana Sikorę.

Zieloni odpowiedzieli bramką tuż po przerwie, a na listę strzelców wpisał się Grzegorz Wan. Szans na doprowadzenie do remisu jednak nie było zbyt wielkich, gdyż Polonia miała zdecydowaną przewagę. W 58. minucie na 3:1 podwyższył wprowadzony po przerwie Daniel Mąka. Na sześć minut przed końcem golem odpowiedział jednak inny rezerwowy – Krzysztof Sikora. Ostatnie słowo należało jednak do Czarnych Koszul. Wynik na 4:2 ustalił Piotr Piechniak.

Warta zamiast ligowej potyczki z Widzewem zaliczyła cenny sparing z bardzo silnym rywalem. Miejmy nadzieję, że zaowocuje to udanym występem za tydzień, w pierwszym ligowym meczu tego sezonu, w którym Warta zmierzy się u siebie ze Stalą Stalowa Wola.

Polonia Warszawa – Warta Poznań 4:2 (2:0)

Bramki: 18., 45. Kosmalski, 58. Mąka, 82. Piechniak (Polonia) - 47. Wan, 84. Sikora (Warta).

Warta Poznań: Łukasz Radliński (83 Łukasz Berczyński) - Paweł Ignasiński (46 Krzysztof Michalski), Maksymilian Jankowski (46 Błażej Jankowski), Krzysztof Strugarek, Wojciech Marcinkiewicz - Tomasz Magdziarz (46 Krzysztof Sikora), Batata (75 Alain Ngamayama), Marcin Wojciechowski (60 Tomasz Bekas), Filip Burkhardt (67 Krzysztof Piskuła), Grzegorz Wan (60 Marcin Klatt) - Paweł Iwanicki (80 Grzegorz Mania).

Polonia Warszawa: Sebastian Przyrowski (46 Radosław Majdan) - Vlade Lazarevski (60 Piotr Kulpaka), Radek Mynář (60 Krzysztof Bąk), Tomasz Jodłowiec, Błażej Telichowski (46 Piotr Piechniak) - Marek Sokołowski, Piotr Świerczewski (70 Igor Kozioł), Radosław Majewski (60 Łukasz Piątek), Jarosław Lato (60 Mariusz Zasada) - Filip Ivanovski (46 Daniel Mąka), Jacek Kosmalski (60 Szymon Kaźmierowski).

Więcej o zamieszaniu ze startem rozgrywek ligowych w artykule "Bałagan z meczami Lecha i Warty"


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto