Przed Pierwszą Komunią... na solarium!

Z roku na rok różnica między skalą przygotowań do wesela a Pierwszej Komunii jest coraz mniejsza. Organizowanie przyjęcia w restauracji jeszcze kilkanaście lat temu uchodziło za ekstrawagancję, dziś to już standard.

Także przygotowanie dziecka do Komunii coraz bardziej przypomina szykowanie Panny Młodej do ślubu. Nawet upowszechnienie alby jako stroju komunijnego niewiele zmieniło – dziewczynkom i tak kupuje się sukienki, które wkładają zaraz po powrocie z kościoła. Wcześniej coraz więcej rodziców za niezbędne uważają wizyty u fryzjera, kosmetyczki, a nawet... w solarium.    

- Matki przychodzą do nas ze swoimi córkami przed Pierwszą Komunią – przyznaje Michał Hart z poznańskiego solarium SunCity. – Takie sytuacje to wcale nie rzadkość, w maju takich osób jest naprawdę dużo, ale zawsze odmawiamy. Solarium to nie jest miejsce dla dziewięciolatek!

Rzeczywiście sztuczna opalenizna dla małych dziewczynek zdrową się nie wydaje. Mimo to w Poznaniu są miejsca, gdzie takie opalanie nie wzbudza kontrowersji.
- Jeżeli rodzic przyjdzie z dzieckiem i wyrazi zgodę, nie ma problemu, żeby dziewczynka opalała się na solarium – dowiedzieliśmy się w jednym poznańskich salonów urody.

Dla mam, które spotkały się z odmową, a bardzo im zależy, aby cera ich dziecka ładnie kontrastowała z bielą alby, jest jeszcze nadzieja –  poznańskie studia urody proponują opalanie natryskowe. Spytaliśmy obsługi, czy to problem, że klientka będzie mieć... 9 lat.

- To nie ma znaczenia, każdy może skorzystać z tego rodzaju upiększania, nawet tak młoda dziewczynka – usłyszeliśmy od pracownic jednego z punktów oferujących taki rodzaj opalania.

Uważacie, że taka dbałość o wygląd dziecka przystępującego do Pierwszej Komunii to po prostu normalny znak pójścia z duchem czasu czy jednak przesada? Czekamy na Wasze komentarze.

Czytaj wiadomości z Poznania

**

**