Wciąż jeszcze trwające letnie wakacje stały się chrztem bojowym dla komunikacji zastępczej, zorganizowanej przez Zarząd Transportu Miejskiego w zamian za jedną z najbardziej obciążonych tras tramwajowych w Polsce. Pasażerowie wskazują na szereg niedociągnięć oraz niedoinformowanie na temat tego, jak konkretnie funkcjonuje sama linia autobusowa "za tramwaj" w obrębie pętli Sobieskiego.
Czytaj też:
Autobusy "za tramwaj" omijają dworzec Sobieskiego
Wprowadzając komunikację zastępczą niejako odwrócono przystanek końcowy z przystankiem początkowym. Przystanek końcowy dla linii T12 znajduje się w okolicy budynku dworca autobusowego, natomiast przystanek początkowy - gdzie można wsiąść do pojazdu - po stronie osiedla Batorego. Jest to mylące dla pasażerów zmierzających od strony osiedla Sobieskiego, którzy próbują wsiąść na przystanku końcowym.
Inni zastanawiają się, dlaczego nie skorzystano z pobliskiego dworca, który autobusy "za tramwaj" omijają. Usprawniłoby to przesiadki na inne linie autobusowe.
– Z uwagi na znaczną liczbę autobusów obsługujących linię T12 (13 wozów) przyjęto, żeby maksymalnie ograniczyć ich postoje na obszarze dworca Os. Sobieskiego i nie blokować innych linii
– stwierdza Bartosz Trzebiatowski, rzecznik prasowy ZTM Poznań.
Autobusy zamiast PST: przystanek bez ławek i wiaty
Kolejnym mankamentem przystanku początkowego na ulicy Szeligowskiego są braki w jego wyposażeniu. Cała jego infrastruktura to... znaki drogowe i rozkład jazdy przymocowany do latarni. Nie zainstalowano ani ławki, ani śmietnika, o wiacie przystankowej nie wspominając. Napotkani pasażerowie narzekali na brak możliwości schronienia się tam przed słońcem, wiatrem, zimnem czy deszczem. Problem jest o tyle poważny, że przystanek ten ma służyć pasażerom ponad rok i obsługiwać tysiące osób dziennie.
Jak informuje rzecznik prasowy ZTM część przystanków, znajdujących się wzdłuż trasy autobusów komunikacji zastępczej, została doposażona w wiaty. Wszystkie z nich sprawdzono pod kątem posiadania koszy na śmieci i dodatkowych ławek.
– ZTM będzie na bieżąco monitorował ruch pasażerski i w miarę konieczności dokonywał zmian lub korekty w wyposażeniu przystanków o kolejne elementy infrastruktury. Tak będzie z przystankiem Sobieskiego, gdzie także zostanie zamontowana wiata oraz ławki
– podkreśla Trzebiatowski.
Zobacz także:
Korki przy Plazie przez autobus za tramwaj?
Inny mieszkaniec Piątkowa ma zastrzeżenia do przystanku na wysokości galerii handlowej Plaza. Ulica Mieszka I jest w tym miejscu jednojezdniowa i na tym fragmencie, stanowiącym jej wąskie gardło, wyznaczono punkt zatrzymania dla autobusu T12. Tymczasowo wyrysowano tam podwójnie ciągłą linię.
– Autobus mógłby zatrzymywać się bliżej wjazdu do galerii Plaza, gdzie jest na to miejsce, a tak to będą się tam tworzyły potężne korki i będą wypadki
– podkreśla Adam Gatniejewski, mieszkaniec os. Sobieskiego.
Innym proponowanym rozwiązaniem byłaby budowa, przed rozpoczęciem remontu, zatoczki dla autobusów. Rozwiązanie to jednak nie było brane pod uwagę.
– Zatoka zamiast upłynniać ruch, mogłaby paradoksalnie go spowalniać - w szczególności manewr wjazdu i wyjazdu. Autobus włączający się do ruchu podczas wyjazdu z zatoki byłby zmuszony liczyć na uprzejmość kierowców samochodów
– informuje rzecznik ZTM.
Jak zaznacza, budowa zatoki autobusowej to koszt rzędu 1 mln zł i wiąże się z szeregiem procedur przetargowych. Jej wykonanie zostało uznane za bezcelowe jako rozwiązanie niekorzystne dla organizacji ruchu, bezpieczeństwa oraz komfortu pasażerów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?