Roman Wilhelmi ma swój skwer

Decyzja o nadaniu skwerowi imienia wielkiego aktora zapadła już 22 marca tego roku - poznańscy radni uchwalili to na marcowej sesji. Jednak uroczyste i oficjalne nadanie imienia zaplanowano w 75 rocznicę urodzin tego pochodzącego z Poznania aktora. 

- Bardzo się cieszę, że spotykamy się na skwerze do wczoraj przy ulicy Masztalarskiej, a od dziś imienia Romana Wilhelmiego - powiedział Romuald Grząślewicz, prezes Fundacji Sceny na Piętrze Tespis. To właśnie w Scenie na Piętrze miała miejsce ostatnia premiera Romana Wilhelmiego.

I okazało się, że poznaniacy doskonale o tym pamiętają, a wybitny aktor nadal jest im bliski: chętnych do udziału w nadaniu imienia przyszło tylu, że ledwo się pomieścili na skwerze. Wśród nich był też brat aktora, Adam Wilhelmi, który nie krył wzruszenia z powodu tej uroczystości.
- Mój brat był całe życie bardzo związany z Poznaniem - mówił. - Ze względu na rodzinę, rodziców. I bardzo się cieszę, że ma swój kawałek w Poznaniu...

Po uroczystości nadania imienia skwerowi goście złożyli kwiaty pod tablicą Romana Wilhelmiego znajdującą się na ścianie budynku przy Masztalarskiej, w którym tak często występował. A później przy dźwiękach Dixie Company przeszli do  galerii Sceny na Piętrze, gdzie mogli oglądać wystawę zdjęć Romana Wilhelmiego. Fotografie - wiele z nich nigdy nie było prezentowanych w Poznaniu - pochodzą z archiwum rodzinnego aktora i Teatru Ateneum, w którym Roman Wilhelmi grał przez wiele lat.

Uroczystości zakończył spektakl Jacka Różańskiego Życie to nie teatr - oczywiście w Scenie na Piętrze.
- Może za rok spotkamy się na uroczystości odsłonięcia ławeczki Romana Wilhelmiego na tym skwerze - podsumował Romuald Grząślewicz. - To sporo kosztuje, ale nie tracimy nadziei, że uda nam się tego dokonać...

Jeśli chcesz zobaczyć zdjęcia - kliknij, żeby przejść do galerii.

Będzie skwer im. Romana Wilhelmiego? Jeśli nie będzie formalnych przeszkód, już w czerwcu skwer przy skrzyżowaniu ulic Masztalarskiej i 23 lutego będzie nosił imię Romana Wilhelmiego.