Pracownicy i plantatorzy z cukrowni należących do grupy kalisko-konińskiej drugi dzień okupowali siedzibę Poznańsko-Pomorskiej Spółki Cukrowej. Wczoraj wysłali delegację do Ministerstwa Skarbu.
Protest przebiega spokojnie. Wczoraj pracownicy P-PSC nie podjęli pracy, nikt jednak nie wzywał policji, aby usunęła osoby okupujące pomieszczenia.
W skład grupy kalisko-konińskiej wchodzi pięć cukrowni: Gosławice, Zbiersk, Gniezno, Witaszyce i Zduny. Trzy ostatnie od trzech lat przygotowywały się do wejścia do niemieckiej grupy Pfeifer und Langen. Wczoraj przedstawiciele protestujących pojechali z żądaniem przyspieszenia prywatyzacji cukrowni do Ministerstwa Skarbu.
- Oczekujemy decyzji na piśmie. Dopiero wtedy ustąpimy - mówi Jan Grzejdziak przewodniczący NSZZ Pracowników Cukrowni Gniezno.
Protestujący uważają, że wejście w skład koncernu Polski Cukier doprowadzić może do upadku cukrowni i przejęcia przez inne zakłady przysługującego im limitu produkcji cukru.
- Próbuje nam się wmówić, że dzięki cenom cukru zdobędziemy kapitał. Cukrownia Gniezno ma 90 mln długu. Jeśli trafimy do Polskiego Cukru to jakie to będą zyski. - mówi Włodzimierz Cichocki członek Rady nadzorczej cukrowni Gniezno wybrany z ramienia pracowników.
W biurze prasowym Ministerstwa powiedziano nam, że po poniedziałkowych rozmowach w sprawie prywatyzacji cukrowni minister Aldona Kamela-Sowińska zleciła zbadanie sytuacji zakładów należących do grupy. Aby jednak zakończyć sprawę, potrzebna jest zgoda walnego zgromadzenia akcjonariuszy, które ostatecznie zadecyduje o sprzedaży cukrowni. Potrzeba na to około dwóch tygodni.
O trwający w Poznaniu protest zapytaliśmy Ryszarda Majewskiego przewodniczącego NSZZ RI Solidarność Wielkopolska. To właśnie grupa posłów związanych z rolniczym związkiem była inicjatorem utworzenia koncernu Polskiego Cukru.
- Protest zorganizowała grupa osób zaagitowana przez niemiecki koncern. Cukrownie powinny pozostać w rękach polskich udziałowców, głównie rolników - mówi Ryszard Majewski. - W sprawie tej będę rozmawiał z posłem Gabrielem Janowskim.
Przypomnijmy, że jest on najzagorzalszym wśród polityków zwolennikiem utworzenia koncernu.
Zapytaliśmy też protestujących, czy chcieliby rozmawiać z posłem Janowskim: - Zazdrościmy zwolennikom utworzenia Polskiego Cukru, że mają posła, który z taką werwą i energią walczy w ich sprawie. My takiego orędownika nie mamy.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?