Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uwierzyć w Believe... (zdjęcia)

Redakcja
...to odwiedzić ich Przylądek Muzycznej Przestrzeni, tym razem w poznańskim Blue Note, gdzie zagrali we wtorek.

Ich koncert miałam obejrzeć już w zeszłym roku przy okazji występu zespołu Arena, który gościł w Poznaniu promując płytę "The Seventh Degree Of Separation", wtedy to Believe miał być supportem, ale do występu ostatecznie nie doszło.

Rodzima progresywna supergrupa, której członkowie tak jak w przypadku Areny związani z już kultowymi grupami artrockowymi (Collage, Satellite, Mr Gil), ma swoich absolutnie oddanych fanów. Właśnie owi wyznawcy przybyli do Blue Note, bo jak usłyszałam, kiedyś ci, którzy ich usłyszeli na żywo, Uwierzyli i Wierzą nadal.

Zanim muzycy pojawili się na scenie, zabrakło stojaka dla skrzypaczki Satomi. Trochę szkoda, bo płyty z udziałem tego instrumentu brzmią naprawdę przepięknie. Koncert udowodnił jednak, że wykonania utworów nie były mniej kompletne, ba, zyskały nawet więcej scenicznej zadziorności i ostrości. Chłopaki doskonale rozbudowali partie klawiszowe, było miejsce na popisy gitarowe, zarówno przez Mr. Gila jak i Przema Zawadzkiego.

Zabrzmiała też mocno i soczyście perkusja. Stworzony przez Believe tego wieczoru „Przylądek Muzycznej Przestrzeni” wypełnił całą kubaturę klubu Blue Note, zajmując wszystkie wolne miejsca przy stolikach i na balkonie, choć przykro było patrzeć na pustawą sale, to muzyka zadawała się i tak zabrać wszystkich przybyłych w inną przestrzeń zupełnie poza zimny i nieprzyjemny piwniczny klub.

Kadrując przez większą część koncertu przykuwającego wzrok, elektryzującego wokalistę Karola, nie zauważałam jak ciekawą i niesamowicie energetyczną postacią jest basista. Siadając na brzegu sceny poczułam cała sobą to, co wychodzi spod palców i wibruje jeszcze długo w całym podeście sceny.

Potem obiektyw skierowałam na Mr Gila, który chyba najbardziej ze wszystkich emanuje sympatyczną energią otwartości dla publiczności. Najbardziej skryty w zespole jest klawiszowiec Konrad Wantrych. Jak inny jest np. Clive Nolan ze wspomnianej na początku Areny, sterujący wzrokiem nad całym zebranym tłumem i członkami zespołu, a jak skromny i wręcz zlękniony jest Konrad, którego wzrok tylko na chwilę wędruje po zebranych, a twarz powściągliwie opanowuje emocje.

Nie umknęła mi znakomita gra Vlodiego Tafela. Gdyby nie fakt, ze Karol wspomniał o ułomności perkusisty, który radzi sobie za zestawem bębnów z jedna nogą i protezą, nigdy nie przyszło by mi do głowy, że jest jakoś inaczej, czy mniej doskonale. Koledzy muzycy wspomagają kolegę w wytrwałości, często podkreślając jego kunszt i dedykując mu zawsze podczas koncertu utwór.

Pod koniec koncertu usłyszeliśmy i inną dedykację „Please Go Home” ku pamięci zmarłego niedawno Roberta Roszaka. Utwór ten został napisany po śmierci redaktora, a szacunek i wzruszenie dało się widzieć w tym, co na twarzach i w postaci dźwięków pokazali nam członkowie Believe.

Bis oczywiście był i było znów przecudnie... nie wypuściliśmy ich jednak, bo mimo, iż puszczono muzykę „przeganiacza”, to brawa i krzyki zgromadzonych, nie pozostawiły wątpliwości, że zespół musi zagrać jeszcze raz.

Muzycy zaczęli, perkusista stanął pod sceną i wydarł się jak najzagorzalszy fan, po czym wszedł za swój zestaw. Zaczął się show-kabaret: Karol z mikrofonem podchodził do każdego z kolegów, oddając im na kilka sekund wokalne przywództwo.

Po koncercie rozmowy, dowcipy i humory w najlepszym tego słowa znaczeniu. Nastrojowe granie, zaangażowane i poetyckie teksty, a w prywatnych rozmowach otwarci, lecz skromni ludzie. Uwierzcie mi, nie da się w nich nie wierzyć...

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto