Warta się zaprezentowała i zaczyna sezon

Zieloni powinni mieć już jeden mecz za sobą, ale na skutek bałaganu w polskiej piłce, mecz 1.kolejki z Widzewem Łódź został przełożony na 20 sierpnia. Dlatego pierwsze spotkanie Warta rozegra dzisiaj, a jej rywalem będzie Stal Stalowa Wola. Co ciekawe, także przed rokiem warciarze rozpoczynali sezon od starcia ze „Stalówką”. W pamiętnym meczu, rozegranym w strugach deszczu, padł remis 1:1. Podczas wczorajszej oficjalnej prezentacji zespołu w Galerii „Pestka” piłkarze zapewniali, że w tym roku będzie inaczej.
- Mamy świetną atmosferę w zespole i wszystko, czego potrzeba do zwycięstwa, więc nie mam wątpliwości, że w sobotę zdobędziemy trzy punkty – zapewniał Tomasz Magdziarz.
- Obyśmy wszyscy obejrzeli jak najwięcej bramek, nieważne kto je strzeli, ważne tylko, abyśmy to my zdobyli ich więcej – wtórował mu trener Warty, Bogusław Baniak.

Za zdobywanie goli dla Warty ma w tym sezonie odpowiadać m.in. Marcin Klatt, który ostatnio był w trakcie dopiero dochodzenia do optymalnej formy po kontuzji.
- W tej chwili już jest wszystko w porządku. Bardzo chciałbym jutro wyjść w pierwszym składzie, ale o tym zadecyduje trener – przyznał w rozmowie z MM Poznań napastnik mający za sobą występy m.in. w warszawskiej Legii. – Chcielibyśmy dobrze rozpocząć sezon, bo wtedy łatwiej się gra w kolejnych meczach. Naszym celem w tym sezonie jest spokojne zajęcie miejsca w środku tabeli – dodaje Klatt.

Wczorajszą prezentację uświetnił występ Piotra Kuźniaka, który uraczył poznańskich kibiców m.in.... „Snem o Warszawie” (sic!), co wiele osób wprawiło w osłupienie. Oby podobnego osłupienia nie wywołał dzisiejszy występ Zielonych. Początek starcia ze Stalą Stolowa Wola dzisiaj o godz. 17. na stadionie przy Drodze Debińskiej. Bilety kosztują 15 zł (normalny) i 10 zł (ulgowy).

Więcej o przedsezonowych nastrojach w poznańskiej Warcie przeczytasz w artykułach:
W Warcie biednie, ale solidnie
Optymizm Bogusława Baniaka

**