Ponad 80 mieszkańców Wiórka nie zgadza się z planowaną przebudową linii energetycznej biegnącej przez tę miejscowość. Uważają, iż znacznie pogorszą się warunki ich życia.
Pisma z protestem złożyli w Urzędzie Gminy w Mosinie oraz na ręce prezesa Polskich Sieci Elektroenergetycznych Zachód w Poznaniu.
Wieś linią podzielona
Wiórek to mała miejscowość. Niemal przez środek wsi biegnie jedna linia energetyczna, którą wybudowano w 1958 roku.
- Za PRL-u nikt się o zgodę nie pytał: przyszli i wybudowali - mówi Tadeusz Kempa z Wiórka. - Żyjąc kilkadziesiąt lat w cieniu drutów, mieszkańcy przyzwyczaili się do nich.
- Ale przecież linia cały czas oddziaływuje. Już dzisiaj wielu z nas narzeka na migreny i bóle głowy - zapewniają mieszkańcy.
Oczywiście od momentu zbudowania linii na działkach znajdujących się bezpośrednio pod nią jak i w najbliższym sąsiedztwie w tzw. strefie oddziaływania, nie można stawiać budynków mieszkalnych.
Władza nie pyta
Wiórczan, którzy podpisali się pod protestem, najbardziej boli fakt, iż władze gminy w ogóle nie konsultowały z nimi tej sprawy, stawiając ich przed faktem dokonanym. - Do urzędu nie dotarły prośby o zorganizowanie spotkania, w czasie którego wyjaśnilibyśmy wątpliwości mieszkańców. Dlatego nie zostało przeprowadzone - dziwi się Hubert Prałat, wiceburmistrz Mosiny. - W Daszewicach, przez które także biegnie linia energetyczna, takie spotkanie się odbyło. Przybyli na nie specjaliści z Warszawy.
Wiceburmistrz Prałat dodał, iż w ramach umowy, którą podpisali z PSE SA inwestor deklaruje zakupienie dla gminy nowego autobusu, wyposażenie pracowni komputerowej w jednej ze szkół. Ponadto zmieniony plan zagospodarowania przestrzennego będzie jeszcze wyłożony w Urzędzie Gminy. Zainteresowane osoby mogą wówczas składać zażalenia i protesty, które będą musiały być rozpatrzone.
Nowy plan przewiduje, iż dotychczasowa linia energetyczna 220 kV ma zostać zastąpiona wielotorową linią o mocy 2x220 kV oraz 2x400 kV. Będzie ona jednak biegła w tym samym co dotychczas torze. Wyższe będą natomiast słupy. Mieszkańcy Wiórka obawiają się, iż wyniesienie linii na wyższą wysokość rozszerzy także tzw. strefę ograniczonego użytkowania.
- Oznacza to, że niemal pół wsi znajdzie się w tym obszarze - mówią mieszkańcy. - Na tej ziemi nie będzie można nic budować, stanie się nieużytkiem, działki stracą na wartości.
Mniejsza strefa
Zdaniem specjalistów to nieporozumienie. - Z symulacji komputerowych wynika, że po modernizacji linii strefa ograniczonego użytkowanie może się zmniejszyć - stanowczo twierdzi Piotr Strojny, dyrektor zadania inwestycyjnego z PSE SA. - Ale to precyzyjnie zostanie określone po oddaniu linii do użytku i wykonaniu specjalistycznych pomiarów.
Jak powiedział dyrektor P. Strojny, na trasie modernizowanej linii znajdują się grunty należące do 250 właścicieli. Blisko 190 osób już wyraziło zgodę na warunki odszkodowań proponowane przez PES SA. Z pozostałymi trwają jeszcze pertraktacje.
- Do podpisanej umowy między gminą a PSE SA nie podporządkujemy się, a swoich praw będziemy dochodzić ich w innych instytucjach terytorialnych i państwowych - z determinacją mówią wiórczanie.
- Mam nadzieję, że dojdziemy jednak do porozumienia, np. na odcinku Poznań - Ostrów pertraktujemy jeszcze tylko z jedną osobą - kontynuuje P. Strojny. - Jednak w ostateczności możemy zwrócić się do starosty o wydanie zgody na rozpoczęcie inwestycji mimo braku zgody któregoś z właścicieli działek.
Energetyczny pierścień
Wielotorowa linia elektromagnetyczna 220 kV i 400 kV Plewiska - Ostrów jest częścią,, Krajowego pierścienia 400 kV'. Jak zapewniają PSE SA, podstawowym założeniem projektowym czterotorowej linii 400/220 kV jest ograniczenie do minimum strefy oddziaływania linii ze względu na pole elektryczne i hałas. Tory o napięciu 400 kV zostaną zawieszone nad torami 220 kV.
Dr Michał Eder
ordynator Oddziału Diagnostycznego Szpitala Wojewódzkiego w Poznaniu
- Prąd stały nie ma wpływu na nasze zdrowie. Jeśli natomiast chodzi o prąd zmienny, zależy to od jego natężenia. Duża linia przesyłająca prąd o wysokim natężeniu może mieć niekorzystny wpływ na ludzki organizm. Może powodować, na przykład rozdrażnienie, nadmierną pobudliwość. Istnieje też teoria, że długotrwałe przebywanie w zasięgu pola elektromagnetycznego może prowadzić do rozwoju białaczek u dzieci. Powinniśmy pamiętać, że młody organizm, w którym zachodzi bardzo żywy metabolizm komórkowy– układ czerwonych krwinek wymienia się całkowicie w ciągu trzech miesięcy - może reagować na działanie pola elektromagnetycznego inaczej, niż organizmy osób dorosłych. Korzystne jest stosowanie, na przykład ekranów ochronnych. SIEL
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?