MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zapłacimy za umieszczenie Poznania na kulturalnej mapie dla dzieci?

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Ministerstwo kultury stworzyło interaktywną mapę dla dzieci, na ...
Ministerstwo kultury stworzyło interaktywną mapę dla dzieci, na ... zrut ekranu ze strony Kuli
Ministerstwo kultury stworzyło interaktywną mapę dla dzieci, na której zabrakło Poznania. Biuro Promocji nie wie, czy opłaca się to uzupełniać z miejskich funduszy.

W poniedziałek opisaliśmy nietypowy finał sprawy Kuli, czyli interaktywnej mapy dla dzieci zamieszczonej na stronie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Znalazło się na nim wiele polskich miast, z których zabytkami i atrakcjami turystycznymi mogą się zapoznać najmłodsi użytkownicy Internetu. Problem w tym, że na mapie znajduje się wiele polskich miast, m.in. Białystok, Toruń, Katowice, Łódź, Zakopane, Łańcut, ale nie ma Poznania.

Stolica Wielkopolski miała się pojawić na mapie w późniejszym czasie, ale się nie pojawiła.
- Nie ukrywamy, że w ministerstwie brakuje pieniędzy na ten projekt – tłumaczył w rozmowie z mmpoznan.pl Maciej Babczyński, rzecznik prasowy ministerstwa.

Rozwiązaniem problemu ma być finansowanie rozbudowy mapy przez samorządy zainteresowane znalezieniem się na Kuli. Koszty są niemałe – prezentacja miasta wielkości Łodzi to koszt rzędu około 70 tysięcy złotych, nie licząc honorariów Wojciecha Malajkata i Mai Ostaszewskiej, którzy użyczyli swoich głosów w aplikacji.

Jak na taką ofertę zareaguje Poznań?
- Kwota 70 tysięcy złotych to kwota duża dla ministerstwa, więc tym bardziej dla naszego miasta – przyznaje Borys Fromberg, zastępca dyrektora Biura Promocji Miasta. – Takie środki oczywiście jesteśmy w stanie znaleźć w naszym budżecie, ale kosztem jakiegoś innego projektu lub wsparcia jakiegoś mniejszego przedsięwzięcia.

Fromberg zwraca uwagę, że należy sobie zadać pytanie, czy rezygnacja z któregoś z już zaplanowanych projektów, aby tylko umieścić prezentację Poznania na Kuli, jest racjonalne.
- W przypadku wpłynięcia takiej oferty na pewno poprosimy o szczegółowe informacje na temat tego projektu, np. jaka jest liczba wejść na stronę, w jaki sposób i gdzie jest ona promowana, jak ma ewoluować itd. – tłumaczy wicedyrektor BPM. – Ja na przykład mam dziecko w wieku przedszkolnym, ale przeglądając różne strony internetowe, nie natrafiłem na jakiś odnośnik odsyłający do tej strony.

Sama sprawa pozostawia jednak przede wszystkim duży niesmak.
- Rozumiem kłopoty finansowe ministerstwa i że w tej sytuacji obcina się pewne projekty, ale mam żal, że Poznań nie znalazł się już w puli pierwszych miast umieszczanych na mapie – wyjaśnia Fromberg. – Tym bardziej, że podobno nie było żadnych konkretnych kryteriów doboru miast.

Czytaj więcej:
Poznań trafi na mapę ministerstwa kultury - jeśli zapłaci

Mimo obietnic na mapie przygotowanej dla dzieci przez ministerstwo kultury nie ma Poznania i nie będzie, bo w resorcie... zabrakło pieniędzy.



emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto