UEFA Futsal Cup nazywany jest halowym odpowiednikiem piłkarskiej Ligi Mistrzów. Prawo organizacji jednego z głównych turniejów tych prestiżowych rozgrywek UEFA przyznała Poznaniowi, chociaż formalnie nie ma w naszym mieście drużyny futsalowej. W Lidze Mistrzów występuje jednak Akademia FC Pniewy – klub, który pierwotnie założono w Poznaniu, a od 2008 r. występujący w Pniewach.
Organizacja turnieju w Arenie okazała się strzałem w dziesiątkę – darmowe bilety sprawiły, że na trybunach zasiadło blisko 2 tysiące kibiców, którzy naprawdę świetnie się bawili. Na ich dobrą zabawę wpłynęła m.in. wspaniała postawa na boisku zawodników Akademii. Pniewianie nie byli faworytem spotkania z belgijskim zespołem Chatelineau uchodzącym za jeden z najsilniejszych w Europie, a tymczasem mecz okazał się niezwykle wyrównany.
Akademia zaczęła świetnie, bo od prowadzenia 1:0 po trafieniu Łukasza Pieczyńskiego w 8. minucie spotkania. W kolejnych minutach Belgowie mieli kilka okazji do wyrównania, ale nie byli w stanie znaleźć recepty na doskonale dysponowanego bramkarza akademików, Nicolae Neagu.
W końcówce pierwszej połowie rywale jednak wyrównali – Andre znalazł sobie trochę miejsca w polu karnym i pewnym strzałem nie dał szans Brazylijczykowi.
Druga połowa znów zaczęła się znakomicie dla akademików. Po świetnej akcji Bartosz Łeszyk przedarł się prawym skrzydłem i dokładnie podał do Łukasza Pieczyńskiego, który podwyższył na 2:1.
Arena oszalała z radości, ale ucichła już po kilkudziesięciu sekundach, po błyskawicznej odpowiedzi Belgów, kiedy to Andre zdobył swojego drugiego gola.
Na cztery minuty przed końcem Iano podwyższył wynik na 3:2 dla Chatelineau. Pniewianie nie mieli już nic do stracenia i wycofali bramkarza. Gra w przewadze przyniosła całe mnóstwo okazji do zdobycia gola, ale niestety żadnej z nich nie udało się wykorzystać. W efekcie mimo ambitnej walki akademicy przegrali swój pierwszy mecz.
- Szkoda nam zwłaszcza tych sytuacji z końcówki, bo przynajmniej jedną z nich powinniśmy wykorzystać – żałował po meczu Łukasz Pieczyński.
- Chłopacy włożyli w to spotkanie całe serce, mogliśmy nawet to spotkanie wygrać, ale nie udało się, taki jest futsal – przyznawał Klaudiusz Hirsch, trener Akademii. – Trzeba jednak szukać pozytywów. Na tle czołowej drużyny Europy zaprezentowaliśmy się na pewno dobrze. Zabrakło nam szczęścia, skuteczności, ale stworzyliśmy wspaniałe widowisko i kibicom na pewno się podobało. Teraz musimy się pozbierać, bo już w niedzielę czeka nas drugi mecz.
Akademia FC Pniewy - Chatelineau Futsal 2:3 (1:1)
Bramki: 8., 23. Ł.Pieczyński - 18., 24. Andre, 36. Iano.
Akademia: Neagu, Foltyn - Wojciechowski, Mika, Stanisławski, Ł.Pieczyński, D.Pieczyński, Despotović, Solecki, Lebiedziński, Jasiński.
Chatelineau: Buranello, Arnaud - Jaca, Chaibai, Liliu, Salhi, Arslan, Leo, Zico, Claus, Rahou, Nico, Iano.
W drugim meczu zespół Era Pack Chrudim pokonał Vegakameratne 6:2. Niedziela to drugi dzień turnieju – przypominamy, że na spotkania rozgrywane w Arenie obowiązują bezpłatne bilety, które można odbierać w kasie.
Program niedzielnych meczów:
16.30 Chatelineau Futsal - Era-Pack Chrudim
19.00 Akademia FC Pniewy - Vegakameratene Futsal
Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?