Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dlaczego zabrakło 92 milionów na Stadion Miejski?

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Radni sprawdzali, dlaczego pomimo wpompowania 600 milionów złotych, potrzeba kolejnych 92, aby wybudować infrastrukturę wokół stadionu.

Przypomnijmy, że podczas zeszłotygodniowej sesji Rady Miasta radni mieli głosować nad poprawką do budżetu miasta w wysokości 92 milionów złotych, które miano przekazać na budowę infrastruktury wokół Stadionu Miejskiego przy ul. Bułgarskiej.

Do głosowania nie doszło, bowiem wielu radnych było oburzonych, skąd nagle wzięła się ta suma, skoro wcześniej na budowę stadionu przekazano łącznie ponad 600 milionów złotych (czytaj więcej w tekście: Potrzeba jeszcze 92 milionów na Stadion Miejski). W poniedziałek, 24 maja, o potrzebnych 92 milionach dyskutowano na wspólnym posiedzeniu komisji odpowiedzialnych za budżet miasta i sport.

Na pytania radnych szczegółowo odpowiadali przedstawiciele Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji. Okazało się, że brakujące 92 miliony złotych są potrzebne m.in. na przebudowę instalacji kanalizacyjnych. Według przedstawicieli POSiR-u tych wydatków nie można było wcześniej oszacować.
- Ciężko było wówczas uzyskać dokładne informacje na temat sieci kanalizacyjnej od Aquanetu, a wiadomo, że po oddaniu stadionu do użytku obecna siec kanalizacyjne nie będzie w stanie obsłużyć tak dużej liczby osób – tłumaczyli przedstawiciele POSiR-u.

Ogromne koszty wygeneruje też budowa dodatkowych dróg dojazdowych i ewakuacyjnych, co wymaga m.in. wykupienia terenu ogródków działkowych znajdujących się tuż przy stadionie, wycięcie drzew i posadzenia nowych

UEFA zmienia wymagania - rosną koszty

Okazało się jednak, że w kwocie 92 milionów złotych znajdują się też inwestycje na samym stadionie, których nie obejmowała wcześniejsza umowa z wykonawcą. Chodzi m.in. o budowę agregatorów prądu, dodatkowych miejsc i wind dla osób niepełnosprawnych czy innego niż zakładano systemu monitoringu.

- To wynika ze zmiany wymagań UEFA, czego nie mogliśmy przecież wcześniej przewidzieć – wyjaśniał Janusz Rajewski, dyrektor POSiR. – Pojawiły się zalecenia, aby np. miejsc dla osób niepełnosprawnych było więcej niż wynoszą oficjalne wymagania. Zgodziliśmy się na to, bo wtedy nie byliśmy jeszcze pewni, czy Poznań otrzyma Euro 2012, a rywalizowaliśmy wówczas z Krakowem.

Podobnie UEFA zmieniła także wymagania co do awaryjnego zasilania – gdy podpisywano umowę z Hydrobudową, wymagano jedynie, aby zasilanie pozwalało na bezpieczną ewakuację obiektu, dziś UEFA oczekuje, że w razie awarii na stadionie będzie możliwe uruchomienie agregatorów, które pozwolą na dokończenie rozgrywanego meczu.

Projekt "gołego betonu" za 30 milionów złotych

Radnych ta argumentacja w większość przekonała, ale nie brakowało innych kontrowersji, np. tego, dlaczego obecnie wykonawca jest zmuszony zamawiać u projektanta (firmy Modern Construction Systems) dodatkowe projekty aranżacji wnętrz wewnątrz stadionu.

- Czy w umowie z projektantem nie można było zastrzec, że musi on wykonać także wszystkie projekty wnętrz, bo wychodzi na to, że zapłaciliśmy mu tylko za zaprojektowanie gołego betonu? – dopytywał Ryszard Śliwa, przewodniczący Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki.

- Gdyby tak miało być, cena za projekt byłaby i tak odpowiednio wyższa – odpowiadali przedstawiciele POSiR-u.

Radnych bulwersowała też sama cena projektu. Według podpisanej umowy projektant otrzyma 4,4 proc. kwoty całej inwestycji, czyli w sumie około 30 milionów złotych.
- Z tego wychodzi, że projektantowi zależało na tym, aby nasz stadion był jak najdroższy – zauważył radny Andrzej Bielerzewski.

- Według przepisów przy tego typu zamówieniach projektant otrzymuje od 4 do 8,5 proc. – odpowiadali przedstawiciele POSiR-u.

Kolejny problem to prawa autorskie dotyczące stadionu. Nie wiadomo np., czy miasto jako właściciel obiektu będzie mogło bez zgody projektanta dokonywać jakichkolwiek zmian w budowie stadionu – to podobno jest dopiero w fazie analizowania przez prawników.

Kto zapomniał o infrastrukturze przy stadionie?
Najwięcej kontrowersji wzbudził sam fakt, dlaczego wcześniej nikt nie zauważył, że nie wystarczy wybudować samego stadionu, ale trzeba do niego przygotować odpowiednią infrastrukturę, co niesie za sobą konkretne koszty

- Zdawaliśmy sobie z tego sprawę – zapewniał Rajewski. – Zakładaliśmy, że te inwestycje zostaną sfinansowane z odzyskanego VAT-u, który normalnie zwracamy do budżetu i prosimy, aby go przekazać na konkretny cel.

- Ja nie miałem takiej informacji i nie rozumiem, dlaczego ta kwota nie została wpisana do WPI [Wieloletniego Planu Inwestycyjnego – przyp. ZK] – mówił Wojciech Majchrzycki, przewodniczący komisji budżetowej.

Winnych tego niedopatrzenia nie udało się na razie wskazać.

Wykonawca już buduje za pieniądze, których na razie nikt nie przegłosował

Ostatecznie radni mają zaopiniować projekt poprawki przekazującej dodatkowe 92 miliony złotych dopiero w przyszłym tygodniu, a samo głosowanie odbędzie się podczas czerwcowej sesji Rady Miasta. Okazało się jednak, że nie czekając na decyzję radnych, wykonawca już rozpoczął prace, na które jeszcze nie zgodzili się radni.
- A co się stanie, jeśli radni nie uchwalą tej poprawki? – zapytywał Majchrzycki.
- Wykonawca będzie mógł wystąpić na drogę sądową przeciwko zamawiającemu, którym w tym przypadku jest miasto Poznań – odpowiedziała obecna na posiedzeniu Barbara Sajnaj, skarbnik miasta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto