Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drużyna MM Poznań nie wyszła z grupy (+ zdjęcia)

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Choć z Jarotą Fans drużyna MM Poznań wygrała walkowerem i tak nie wyszła z grupy. Dostaliśmy łupnia od LBC i Przyjaciół. Zabrakło pewnego bramkarza i skutecznego napastnika.

16 maja Stowarzyszenie Wiara Lecha oraz Klub Honorowych Krwiodawców Poczty Polskiej zorganizowały charytatywny turniej piłkarski, z którego dochód zostanie przeznaczony na leczenie pięcioletniego Maksymiliana Nowaka, który walczy z okrutną chorobą – nowotworem pnia mózgu.

Zaproszenie do turnieju otrzymała m.in. drużyna portalu MM Poznań i oczywiście nie mogliśmy odmówić. Jak zwykle kadrę zbieraliśmy metodą pospolitego ruszenia wśród Użytkowników portalu. Do zawodników zaprawionych we wcześniejszych bojach (Juzman, Ostrylp, JK, Żwirek, Jursza, Sawala, Kubiak) dołączył Kuba Błoszyk i Lordofundead. Niestety, nie rozwiązali podstawowego problemu naszej drużyny, czyli braku bramkarza. Marcin Błaszkiewicz od wielu tygodni leczy ciężką kontuzję, a jego zmiennik JK złamał palec u ręki i choć zgłosił się na turniej, mógł zagrać jedynie w polu.

Z konieczności zatem między słupkami stanął niejaki Zenon Kubiak, co okazało się decyzją fatalną, ale po kolei.

W pierwszym meczu przyszło nam zmierzyć się z ekipą Lech Business Club. Rozpoczęliśmy mecz bardzo dobrze ustawieni – każdy wiedział, co ma robić na boisku. Długimi okresami gra toczyła się w okolicach środka boiska. Niestety, LBC udało się w końcu przedrzeć swoim prawym skrzydłem i choć kąt był dość ostry jeden z napastników wpakował piłkę do siatki, strzelając... między nogami Kubiaka.

MM Poznań próbował odrobić stratę, ale wszyscy w komplecie pudłowali pod bramką rywali. LBC wyczekiwało okazji do kontr i to im się opłacało. W pewnym momencie na bramkę Kubiaka pędziło aż trzech rywali i po chwili było już 0:2.

W samej końcówce LBC dołożyło jeszcze dwa gole, z czego jeden padł z ok. 20 metrów – zasłonięty bramkarz MM nie widział lecącej piłki i nie zdołał jej zatrzymać. Choć w kilku sytuacjach udało mu się wybronić kilka strzałów, nie ulegało wątpliwości, że Kubiak jest dziś Borucem nie z meczu Polska – Niemcy, ale raczej Irlandia Północna – Polska.

Mimo to w kolejnym spotkaniu MM Poznań wygrał z Jarotą Fand 3:0, ale tylko dlatego, że jarocinianie... nie przyjechali na turniej, oddając mecze walkowerem. To oznaczało, że kolejny mecz z zespołem Przyjaciół będzie dla MM Poznań meczem o awans do dalszej fazy rozgrywek.

Niestety, mimo mobilizacji, już na początku znów zawiódł Kubiak, który nie zdołał obronić jednego ze strzałów z dystansu. Tym razem jednak MM-kowicze całkiem nieźle radzili sobie w polu – momentami trwało prawdziwe oblężenie bramki rywali. Co z tego, skoro nasi napastnicy nie potrafili znaleźć recepty na znakomitego golkipera Przyjaciół lub fatalnie pudłowali.

W pewnym momencie wydawało się, że nareszcie uśmiechnęło się do nas szczęście, bo sędzia podyktował rzut karny dla MM Poznań! Do piłki podszedł Ostrylp, ale bramkarz zdołał wybronić jego strzał!

MM Poznań przeważał, ale wyrównujący gol nie chciał paść. Wreszcie w dogodnej sytuacji znalazł się Zwirek, który na raty zdołał jakoś wepchnąć piłkę do bramki rywali.

Niestety, radość z remisu nie trwała długo, bo chwilę później znów był rzut karny, ale dla Przyjaciół. Sędzia uznał, że Kubiak wybijając piłkę spod nóg napastnika rywali, trafił w jego nogi. Nerwy sięgały zenitu, czy bramkarz MM-ki wreszcie się wykaże i obroni? Nie obronił, ale dalej było 1:1, bo wykonawca karnego spudłował!

Remis był na wyciągniecie ręki, ale w jednej z ostatnich akcji po olbrzymim zamieszaniu w naszym polu karnym, Przyjaciele zdołali zdobyć decydującego gola.

To oznaczało, że MM-kowicze już po tym meczu mogli zacząć się pakować.

Turniej wygrała drużyna Wiary Lecha, która w finałowym turnieju okazała się lepsza od ekipy Klubu Krwiodawców "Pocztowe Krwinki" (1:0) i Lech Business Club (6:1). 

Poniesione porażki nas zabolały, ale złość zeszła na dalszy plan, bo przecież przyjechaliśmy tu zagrać nie dla sławy i złotych pucharów, lecz dla małego Maksymiliana. To jego zwycięstwo w walce z chorobą jest najważniejsze...

Organizatorzy: Stowarzyszenie Wiara Lecha, Klub Krwiodawców PCK „Pocztowe Krwinki”
Patronat sportowy: Stowarzyszenie Wiara Lecha
Patronat medialny: Sportowa Wielkopolska, Portal MM Poznań, Radio ESKA, Głos Wiary Lecha.

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, wystarczy kliknąć w miniaturki pod artykułem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto