Odrzucone zostały projekty modernizacji Lechickiej na odcinku od Serbskiej do Naramowickiej, przebudowa skrzyżowania Lechickiej z Naramowicką, budowa węzła Koszalińska z wiaduktem nad linią kolejową Poznań-Piła oraz przebudowa trasy katowickiej.
- Ponownie złożyliśmy wnioski o dofinansowanie tych inwestycji - twierdzi Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta Poznania. - Czekamy na ich rozpatrzenie.
A to oznacza, że ewentualne rozpoczęcie tych inwestycji przesunie się w czasie. Bo jeśli i teraz ministerstwo odrzuci złożone przez Poznań wnioski, kolejną szansę będziemy mieli dopiero podczas następnego "rozdania" pieniędzy unijnych (w latach 2014-2020).
Nie jest to dobra wiadomość przede wszystkim dla mieszkańców Naramowic. Budowa dwupoziomowego skrzyżowania Lechickiej z Naramowicką miała nieco rozładować korki w tej dzielnicy miasta. Ale pieniędzy nie dostaniemy również na przebudowę trasy katowickiej. Specjaliści szacują, że wytrzyma jeszcze dwa, może trzy lata. A miasta nie stać, by przebudowę sfinansować z własnego budżetu (koszt oszacowano na 280 mln zł).
Czytaj więcej o Ulicy Naramowickiej
Mocno kciuki trzymają za to władze MPK. Bo pojawiła się szansa na 152 mln zł na zajezdnię na Franowie. Jej budowa zakończy się na przełomie sierpnia i września 2013 r. Na razie gotowa jest hala postojowa, w której parkuje już część tramwajów. Te z ul. Budziszyńskiej pojawią się tutaj po 5 listopada.
Zobacz: Wszystko o zajezdni na Franowie
- Pierwotne koszty inwestycji szacowaliśmy na 334 mln zł. Dzisiaj przewidujemy je na 262 mln zł i to z rezerwą, gdyby pojawiła się konieczność prac dodatkowych - wyjaśnia Wojciech Tulibacki, prezes MPK.
W pierwszym rozdaniu pieniędzy unijnych poznańska inwestycja otrzymała dofinansowanie w wysokości 50,6 mln zł. Ale MPK wystąpiło o więcej.
- Maksymalne dofinansowanie może wynieść 152 mln zł, 59 proc. kosztów inwestycji - twierdzi W. Tulibacki. I dodaje, że umowa jeszcze nie została podpisana.
Zdaniem Mirosława Kruszyńskiego, zastępcy prezydenta Poznania fakt, że umowa nie została jeszcze podpisana nie oznacza, że dotacja unijna jest w jakikolwiek sposób zagrożona.
- Jej podpisanie oznacza, że można już korzystać z unijnych pieniędzy - dodaje M. Kruszyński.
Gdyby MPK dostało 152 mln zł, z pewnością rozwiązałoby to wiele problemów. Tomasz Lewandowski, szef klubu radnych SLD nie jest zbytnim optymistą.
- Na razie spółka ponosi wydatki i nawet, gdy otrzyma dotację, to nie poprawi to radykalnie jej sytuacji finansowej - uważa T. Lewandowski. - Może to nastąpić dopiero po 2-3 latach.
Obecnie inwestycja jest finansowana z zaciągniętych pożyczek.
Zobacz więcej o Inwestycjach w Poznaniu
Twórz Nasze Miasto razem z nami. Pisz na [email protected] lub zostaw nam wiadomość na facebooku
ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY
Codziennie rano najświeższe informacje z Poznania i regionu na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?