Osoby, które amatorsko ćwiczą biegi długodystansowe, często wychodzą z założenia, że najlepszym sposobem poprawienia swoich rekordów życiowych, są regularne i ciężkie treningi. A to jednak nie do końca prawda.
- Podstawowy problem, jaki popełniają osoby zaczynające bieganie, to nadmiar ambicji – uważa Jacek Książkiewicz, jeden trenerów biegania biorący udział w projekcie „Biegam, bo lubię”. – Nastawianie, że za każdym razem muszę przebiec więcej i szybciej, prowadzi do zniechęcenia, a nawet kontuzji.
W ramach projektu „Biegam, bo lubię” co sobotę o godz. 9.30 można wziąć udział w bezpłatnych zajęciach „Zacznij biegać”. 26 marca zajęcia odbyły się na bieżni Miejskiego Ośrodka Sportowego przy ul. Gdańskiej.
- Wykonujemy tutaj ćwiczenia, które niektórzy z nas mieli w szkole na wuefie – wyjaśnia Jacek Książkiewicz. – Nie mają one poprawić naszej kondycji fizycznej, ale poprawić perfekcję ruchów, zwiększyć ekonomikę biegania.
Trening rzeczywiście wygląda jakby miał mało wspólnego z bieganiem. Wszyscy bowiem zamiast biegać kolejne „kółka”, robią krótkie przebieżki pełne podskoków i wymachów ramion.
- To bardzo dobre ćwiczenia dla wszystkich amatorów – mówi Książkiewicz. – Wiele osób nie ma pełnej świadomości swojego ciała.
Jako przykład trener wskazuje Aldonę, która mimo bardzo drobnej budowy ciała biega znacznie szybciej od młodszych i lepiej zbudowanych kolegów, właśnie dlatego, że biega ekonomiczniej, wykorzystując odpowiednią koordynację ruchów.
- Na nasze zajęcia może przyjść każdy, także osoby, które dopiero chcą zacząć biegać – zachęca Jacek Książkiewicz.
Czytaj też: |
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?