Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jest akt oskarżenia w sprawie kradzieży obrazu Moneta

Lilia Łada
Lilia Łada
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Robertowi Z., który przyznał się, że we wrześniu 2000 roku ukradł z Muzeum Narodowego w Poznaniu obraz "Plaża w Pourville" Claude Moneta.

Prowadzący śledztwo ustalili, że obraz został wycięty z ramy, a w jego miejsce włożono kopię, łatwą do rozpoznania z uwagi na zastosowaną różną od oryginału paletę barw.

Zniknięcie obrazu prowadzący śledztwo połączyli z prośbą o zgodę na wykonanie szkicu obrazu, który wisiał w tej samej sali co dzieło Moneta. Dyrektor muzem otrzymał ją faksem kilka dni wcześniej i rozpatrzył pozytywnie. Wnioskodawca pojawił się w muzeum 17 września, przez kilka godzin przebywał w sali szkicując obraz, a później wyszedł, nie wzbudzając podejrzeń pracowników muzeum.

Dopiero po odkryciu kradzieży powiązano jego obecność ze zniknięciem obrazu - jednak nie znaleziono żadnych dowodów na poparcie tej tezy. Pomimo szeregu czynności wykonanych w toku śledztwa nie zdołano ustalić sprawcy kradzieży obrazu i postępowanie w tej sprawie w 2001 roku zostało umorzone. Jednak po kilku latach udało się diokonać przełomu w sprawie.

- Na miejscu zdarzenia zabezpieczono szereg śladów kryminalistycznych, m.in. ślady linii papilarnych - mówi Magdalena Mazur-Prus, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. - Te właśnie ślady zostały przez eksperta zidentyfikowane jako ślady linii papilarnych jednej z osób, której odciski palców wprowadzono do systemu elektronicznego jako osoby karanej. Był to Robert Z. mieszkający w Olkuszu.

Śledztwo w sprawie kradzieży obrazu zostało wznowione, a 12 stycznia tego roku zatrzymano Roberta Z. Podejrzany przyznał się do popełnienia przestępstwa i opisał, jak dokonał przestępstwa.

- W sali wystawowej przebywał ponad 5 godzin, podczas których wykorzystując chwile, gdy nikogo nie było, wycinał po kawałku obraz z ramy - opisuje Magdalena Mazur-Prus. - Po czym wyciągnął oryginał, a pod ramę włożył kopię.

Oskarżony twierdził, że obraz ukradł dla siebie, bo kocha impresjonizm, wskazał też miejsce, gdzie przez prawie 10 lat ukrywał obraz - w schowku za płytą pilśniową przybitą do ściany.

- Z uwagi na wątpliwości co do poczytalności Roberta Z. poddano go badaniom psychiatrycznym - wyjaśnia rzeczniczka prokuratury. - Biegli stwierdzili, iż w czasie popełnienia czynu miał zachowaną zdolność do rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem.

Robertowi Z. za kradzież dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury (obraz wyceniono na 7 mln dolarów) grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Przeczytaj także:
Psychiatra zbada podejrzanego o kradzież obrazu Moneta

Sąd zdecydował, że Robert Z. podejrzewany o głośną kradzież obrazu Claude’a Moneta ma być poddany obserwacji psychiatrycznej.

"Plaża w Pourville" już jest w muzeum

Specjalnie dla dziennikarzy, by na własne oczy mogli zobaczyć, że już wróciła na swoje miejsce, "Plaża w Pourville" była prezentowana na specjalnym stole w jednej z sal. Jednak zanim znów będą go mogli oglądać widzowie - minie kilka miesięcy.

Ukradł obraz bo... kocha Moneta

Najpierw było zatrzymanie sprawcy w Olkuszu, później długa droga do Poznania i wreszcie, po ekspertyzie specjalistów, "Plaża w Pourville" została pokazana dziennikarzom.

"Plaża w Pourville" Moneta odzyskana po 9 latach!

Kradzież miała miejsce 9 lat temu: z Muzeum Narodowego w Poznaniu nieznani sprawcy wynieśli "Plażę w Pourville" Claude'a Moneta. Zaginiony obraz odnaleźli policjanci z KWP w Poznaniu!

miejsca,

które trzeba odwiedzić, konkurs
12 czerwca

2010
Poznań - Szczecin - Poznań

11 czerwca 2010
I LO im. K. Marcinkowskiego

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto