Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lech zagra z Bełchatowem – starcie wiosennych mocarzy

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
- Tak jak my nie grają defensywnie, więc czeka nas ciekawe widowisko – mówi o niedzielnym meczu z Bełchatowem trener Lecha, Jacek Zieliński.

Po wznowieniu rundy wiosennej w polskiej ekstraklasie tylko trzy zespoły wywalczyły komplet punktów – Lech Poznań, Korona Kielce i GKS Bełchatów. Najwięcej mówi się o dobrej grze Kolejorza i właśnie Bełchatowa, który ograł samą Wisłę Kraków. Oba zespoły spotkają się ze sobą w niedzielę.

- To zespół solidny, którego siłą jest stabilność, w zasadzie grają w tym samym składem, co rok temu – zauważa trener Lecha, Jacek Zieliński. – Nie grają defensywnej piłki podobnie jak my, więc zapowiada się ciekawe widowisko.

O sile zespołu Rafała Ulatowskiego faktycznie podobnie jak w Lechu decydują gracze ofensywni – wysunięty napastnik Dawid Nowak wspomagany przez Mariusza Ujka i pomocników Janusza Gola, Patryka Rachwała i Tomasza Wróbla.

W spotkaniu z Lechem z powodu żółtych kartek nie zagra za jeden z filarów defensywy – Jacek Popek, który normalnie odpowiadałby za powstrzymywanie Sławomira Peszki.
- Sławek jest w takiej formie, że trudno powiedzieć, czy to coś zmienia, bo trener Bełchatowa na pewno ma kogo wystawić na lewą obronę. My musimy się skupić na tym, co my mamy zagrać, a nie przeciwnik – uważa Zieliński.

W Lechu w niedzielę zabraknie kontuzjowanego Manuela Arboledy, który ma wznowić treningi z pełnym obciążeniem dopiero w poniedziałek. Zastąpi go najprawdopodobniej Seweryn Gancarczyk, który nie ma już kłopotów z anginą.

W Bełchatowie lechici po raz pierwszy będą mieli okazję zagrać na dobrze przygotowanym boisku, bo murawa na Konwiktorskiej jak i na Bułgarskiej pozostawia po zimie wiele do życzenia.
- Cieszymy się, że wreszcie zagramy na dobrym boisku, ale pamiętajmy, że odpowiada ono także bełchatowianom, którzy trenują na nim na co dzień – zwraca uwagę szkoleniowiec Lecha.

Niedzielny pojedynek zapowiada się niezwykle ciekawie nie tylko ze względu na obecną wysoką dyspozycję obu drużyn, ale też z uwagi na układ tabeli. Trzeci w tabeli Kolejorz ma tylko cztery punkty przewagi nad piątym Bełchatowem, a pierwsza Wisła i druga Legia na razie zawodzą.

- Na wyniki rywali patrzymy dopiero po zakończeniu własnego meczu, piłkarzom zakazałem w ogóle dyskusji na ten temat – zapewnia Zieliński. – Nie zastanawiam się nad tym, czy możemy wskoczyć na fotel lidera. Wszyscy pamiętamy jak to było rok temu z Lechem, najważniejsze to być liderem na koniec sezonu

Przypomnijmy, że Lech ponownie będzie rozgrywał swój mecz, znając wyniki bezpośrednich rywali. Wisła gra w piątek z Jagiellonią, a Legia w sobotę z Polonią Bytom. Mecz GKS Bełchatów – Lech Poznań rozpocznie się w niedzielę, 14 marca o godz. 17 (transmisja w Canal+ Sport).

Czytaj też:
Nie da się poprawić murawy na Bułgarskiej

Piłkarze Lecha narzekają na stan nowej murawy na Stadionie Miejskim. Okazuje się, że naprawić może ją tylko... lepsza pogoda.

Barak Kultury -
Metamorfozy: Gra
pozorów
10 marca, Maska 17 marca, Sztuka
ciała
24 marca
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto