Przed świętami o podstawowych zasadach bezpieczeństwa postanowili przypomnieć strażacy, dla których te dni to okres wzmożonej pracy.
- Pożary w tym okresie są i będą - nie ukrywa st. kpt. Sławomir Brandt, rzecznik wielkopolskich strażaków. - Jak pokazują nasze doświadczenia, to czas rozluźnienia, w którym zapominamy o tym, że o własne bezpieczeństwo trzeba dbać cały rok.
W święta pożary są częstsze, bo w naszych domach pojawiają się żywe i sztuczne choinki, a także stroiki - wszystkie łatwopalne (obojętnie, jakiego gatunku jest choinka).
- Świeżo ścięta choinka zawiera w sobie od 80 do 100 procent wody, po kilku dniach zawartość ta maleje nawet do 15 procent, czego dowodem są opadające igły - wyjaśnia dr inż. Wojciech Grześkowiak z Uniwersytetu Przyrodniczego. - W igłach znajduje się żywica, olejki eteryczne, woski i tłuszcze.
I to właśnie w żywicy znajdują się główne składniki łatwopalne, czyli terpentyna, którą stosuje się m.in. jako rozpuszczalnik farb i lakierów, oraz kalafonia - w pirotechnice składnik świec dymnych oraz plastyfikator ładunków wybuchowych. Ogień na choince oznacza więc pojawienie się dymu, a przez to rośnie ryzyko zaczadzenia się.
- Musimy też pamiętać, że na choince dodatkowo pojawiają się sztuczne ozdoby, jak bombki i łańcuchy, które tylko przyspieszają zapłon i rozprzestrzenianie się ognia - mówi dr inż. Wojciech Grześkowiak.
 |  |
| Wojciech Grześkowiak prezentuje, jak palą się składniki żywicy | |
Innym zagrożeniem są popularne stroiki, w których często używamy ognia otwartego, np. zimnych ogni, czy świeczek.
Strażacy przypominają, żeby przy wychodzeniu z domu pamiętać o gaszeniu świeczek i wyłączaniu wszystkich urządzeń elektrycznych - w święta sieć jest bardziej przeciążona, bo podłączamy do niej o wiele więcej sprzętów.
- Starajmy się też zamykać drzwi od pomieszczeń - zachęca st. kpt. Tomasz Wiśniewski, biegły sądowy z dziedziny pożarnictwa. - Wtedy jest szansa, że ogień pozostanie w tym jednym pomieszczeniu i być może nawet zgaśnie z uwagi na brak tlenu.
O tym, że problem jest poważny, świadczą statystyki.
- W ubiegłym roku w okresie świątecznym i poświątecznym w województwie wielkopolskim powstało ponad 150 pożarów - mówi st. kpt. Sławomir Brandt. - Niestety, nie wszystkie zakończyły się szczęśliwie - 22 osoby wymagały przewiezienia do szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
