Prace nad montażem głównej konstrukcji stalowej zadaszenia sięgnęły punktu kulminacyjnego. W poniedziałek, 12 października budowlańcy przystępują do najtrudniejszego momentu w budowie dachu – podniesienia na wysokość 30 metrów pierwszego z czterech dźwigarów – głównej konstrukcji, na której będzie opierało się zadaszenie poznańskiego stadionu.
Północna kratownica scalana była przez ostatnie miesiące na płycie głównej boiska. W tym celu wybudowano specjalne wieże pomocnicze, na których opierane były kolejne części, które dołączano do całej konstrukcji.
1400 ton pójdzie w górę
Zmontowany element jest już przygotowany do podniesienia go na dwa żelbetowe trzony znajdujące się w narożnikach trybuny IV. Waży on około 1400 ton, ma 175 m długości i 18,4 metrów wysokości.
W pierwszej fazie cały dźwigar zostanie podniesiony na wysokość jednego metra nad ziemią, aby umożliwić zamontowanie i naciąg kabli sprężających, potrzebnych do wykonania sprężenia wiązara. Potrwa to łącznie dziewięć dni.
Po sprężeniu północna kratownica zostanie podniesiona na wysokość ponad 30 metrów i przesunięta hydraulicznie na docelowe trzony żelbetowe. Zgodnie z założonym harmonogramem ta widowiskowa operacja ma się odbyć 19 października.
- To data w przybliżeniu. Czeka nas jeszcze kilka formalności i badań prowadzonych po podniesieniu konstrukcji na wysokość jednego metra, co ma nastąpić w środę. Za około trzy dni będzie można potwierdzić tę datę – mówi Jacek Krzyżaniak, rzecznik prasowy Hydrobudowy SA. – głównego wykonawcy stadionu.
Do podnoszenia tak ogromnej konstrukcji zostanie użyty specjalistyczny sprzęt: osiem siłowników hydraulicznych zamontowanych na dodatkowej konstrukcjach stalowych zlokalizowanych przy końcach dźwigara (w pobliżu docelowych trzonów). Do tej skomplikowanej akcji została sprowadzona szwajcarska firma Hebetec Engineering AG. Jest to pierwsza operacja na taką skalę w Europie i ma ją filmować ekipa stacji Discovery.
Łącznie podnoszenie północnej kratownicy ma potrwać 16 dni. 3 listopada rozpocznie się podnoszenie kratownicy południowej, które ma się zakończyć 14 listopada.
Lech Poznań - Ruch Chorzów już na Bułgarskiej!
Wcześniej, bo już 29 października rozpocznie się już odtwarzanie boiska – zostanie zamontowane oświetlenie, ogrzewanie płyty, a także ułożenie murawy. Płyta ma być gotowa do rozegrania meczu Lech Poznań – Ruch Chorzów, który zaplanowano na 21 listopada. 24 dni powinny wystarczyć, aby położona murawa nadawała się do gry.
Dwie pozostałe kratownice – wschodnia i zachodnia (nad trybunami prostymi) - zgodnie z harmonogramem mają być podnoszone w czasie, gdy Lech będzie już normalnie rozgrywał mecze na Bułgarskiej. Jak to możliwe?
- Obie kratownice będą montowane nie na płycie głównej, tylko za trybunami. Dopiero później zostaną przeniesione nad trybunami. W tym czasie oczywiście obie trybuny będą wyłączone z użytku. – tłumaczy Krzyżaniak.
Wszystkie kratownice mają być gotowe do 30 listopada. 1 grudnia rozpocznie się montaż konstrukcji nośnej dachu otwieranego, który ma się zakończyć 4 grudnia.
Czytaj też: |
Mój Modny Poznań serwis specjalny | 7 CUDÓW POZNANIA Weź udział w plebiscycie | KONKURSY MM POZNAŃ sprawdź co możesz wygrać |
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?