Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polonia – Lech 1:2: Konwiktorska zdobyta!

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Aleksandar Tonev, gol Toneva
Aleksandar Tonev, gol Toneva archiwum/eM
Po ciężkim boju Kolejorz pokonał w Warszawie Polonię 2:1. Ozdobą spotkania był fantastyczny gol Aleksandra Toneva.

Spotkanie w Warszawie miało dać odpowiedź na pytanie, czy zeszłotygodniowe zwycięstwo nad Ruchem 4:0 to dowód na siłę Kolejorza czy raczej na słabość chorzowian.

Teoretycznie w barwach Czarnych Koszul mogliśmy w sobotę zobaczyć dwóch ekslechitów – Dimitrije Injaca, który dzień wcześniej podpisał kontrakt z Polonią oraz Jacka Kiełba wypożyczonego z poznańskiego klubu. Pierwszy nie był jednak jeszcze w pełni gotowy do gry, a drugiego wykluczył zapis z umowy wypożyczenia (Polonia musiałaby za grę Kiełba przeciwko Lechowi dodatkowo zapłacić). Za to w Kolejorzu zagrał od początku były gracz Polonii – Łukasz Trałka, którego każde dojście do piłki miejscowi kibice kwitowali gwizdami.

Pierwsi groźnie zaatakowali w 4. minucie gospodarze, ale Manuel Arboleda wślizgiem w ostatniej chwili powstrzymał Pawła Wszołka. Siedem minut później szczęście było blisko poznaniaków. Po świetnym uderzeniu z dystansu Aleksandra Toneva piłka odbiła się od jednego z obrońców, kompletnie myląc Mariusza Pawełka, ale... trafiła tylko w słupek.

Więcej szczęścia lechici mieli w 34. minucie. Po rozegraniu piłki z rzutu rożnego zza pola karnego strzelał Rafał Murawski. Piłka odbiła się od jednego z polonistów, trafiła pod nogi Łukasza Trałki, który nie mógł zmarnować wyśmienitej sytuacji, uciszając kibiców gospodarzy.

W kolejnych minutach poznaniacy niestety oddali inicjatywę rywalom. W 41. minucie kapitalne uderzenie Łukasza Piątka jeszcze piękniejszą paradą wybronił Jasmin Burić. Trzy minuty później był już jednak bezradny – Wszołek wrzucił piłkę w pole karne, gdzie Łukasz Teodorczyk wyprzedził Kebbę Ceesaya i z pięciu metrów wepchnął piłkę do siatki.

Po przerwie Kolejorz znowu zaczął dominować – w 51. minucie po strzale Mateusza Możdżenia Pawełek nie utrzymał piłki w rękach, ale nie było nikogo, kto zdążyłby z dobitką.

Pięć minut później omal z boiska nie wyleciał Lusi Henriquez – po utarczce słownej Teodorczyk padł na murawę, udając, że Panamczyk go uderzył, ale na szczęście sędzia nie dał się nabrać.

W 72. minucie Aleksandar Tonev popisał się świetnym strzałem z rzutu wolnego. Płasko, ale piekielnie mocno uderzona piłka otarła się o jednego z zawodników stojących w murze i przeleciała tuż obok słupka – bramkarz Polonii nawet nie drgnął.

Po chwili lechici wykonywali rzut rożny. Piłka trafiła znowu do Toneva, ten długo składał się do strzału, aż huknął jak z armaty. Piłka odbiła się od poprzeczki i zatrzepotała w siatce – gol był naprawdę przepiękny.

Wraz z upływającymi minutami lechici coraz bardziej się cofali, w ostatnich minutach prezentując klasyczną „obroną Częstochowy”. Gospodarze nie potrafili jednak oddać celnego strzału, a na dodatek w ostatniej akcji meczu bliski szczęścia był Vojo Ubiparip. Pawełek w ostatniej chwili sięgnął lecącą już do bramki piłkę po uderzeniu Serba

Mecz zakończył się bardzo cenną wygraną Kolejorza, którego piłkarze udowodnili kibicom i przede wszystkim samym sobie, że potrafią wygrywać mecze wyjazdowe i to nawet na stadionie Polonii, gdzie w ostatnich latach zawsze ciężko im się grało.

Po dwóch kolejkach Lech ma na koncie komplet punktów i co ważne, gra naprawdę dobrze.

Polonia Warszawa - Lech Poznań 1:2 (1:1)

Bramki: 33. Trałka, 73. Tonev - 43. Teodorczyk.

Żółte kartki: Wszołek, Teodorczyk - Możdżeń, Ceesay, Henriquez, Ślusarski.
Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Widzów: 6000.

Polonia: Pawełek - Todorovski, Baszczyński, Kokoszka, Pazio - Wszołek, Yahiya (81. Baruchyan), Piątek, Brzyski (60. Dwaliszwili) - Gołębiewski, Teodorczyk (86. Michalski)

Lech: Burić - Ceesay, Wołąkiewicz, Arboleda, Henriquez - Możdżeń (63. Ubiparip), Trałka, Murawski, Tonev (88. Djurdjević) - Lovrencsics (90. Bereszyński), Ślusarski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto