Ponad 10 tysięcy od kibiców Lecha dla dzieci

Organizatorzy zaprosili wszystkich fanów Kolejorza do restauracji Sioux City przy Starym Rynku. Przyszło ich tylu, że lokal, choć obszerny, nie pomieścił wszystkich chętnych i część osób musiała zadowolić się staniem przy drzwiach lub przy barze. Na sponsorów też nie można było narzekać.

- Tegoroczna akcja jest największa z dotychczasowych - wyjaśniał z dumą Marcin Kawka, członek zarządu Wiary Lecha. - Zebraliśmy już 1600 prezentów! Dużą pomoc uzyskaliśmy od klubu, nie zawiedli też ani kibice, ani sponsorzy. Ale ponieważ w tym roku chcieliśmy obdarować nie tylko dzieci z domów dziecka, ale także te ze szpitali i hospicjów w całej Wielkopolsce, to każdy dodatkowy datek się liczy.

By zebrać te właśnie datki, kibice z Wiary Lecha zorganizowali aukcję, na której można było wylicytować przedmioty, będące marzeniem wielu kibiców. A wśród nich były takie rarytasy jak zdjęcia piłkarzy Lecha, koszulka Bartka Bosackiego z pamiętnego meczu z Kostaryką czy piłka z autografami wszystkich piłkarzy Kolejorza. Który prawdziwy kibic oparłby się chęci posiadania takich skarbów?  Żaden - gdyby go oczywiście było stać. Bo szybko okazało się, że by zdobyć choć jedno z cennych trofeów, trzeba dysponować pokaźną gotówką.

Trzy zdjęcia piłkarzy Lecha z autografami, oprawione w ramki, zostały sprzedane za... 600 zł przy cenie wywoławczej 90 zł. Cena wywoławcza piłki z autografami wynosiła 50 zł, ale ostatecznie piłka poszła za równy 1 tys. Koszulka z autografami zawodników została sprzedana za 900 zł - licytacja zaczynała się od 50, a koszulka Bartka Bosackiego z meczu z Kostaryką, której cena wywoławcza wynosiła 300 zł, została sprzedana za... 3 tys. Kupił ją prezes Lecha, by umieścić w klubowym muzeum. Jeszcze wyższą cenę osiągnął... krawat z Pucharu Polski w 2004 ofiarowany przez Michała Lipczyńskiego - zapłacono za niego aż 3 500 zł!

- To licytacja naprawdę na poziomie ekstraklasy! - mówił uszczęśliwiony Wojciech Bernard, dziennikarz radia Merkury, który prowadził aukcję.

Niezwykłe emocje wywołała licytacja przejażdżki porsche po Torze Poznań z Bartoszem Bosackim - zwłaszcza gdy licytujący usłyszeli o 550 koniach mechanicznych auta. Tu bezkonkurencyjny okazał się... Ryszard Grobelny, prezydent Poznania. Nikt nie przebił 1500 zł, które zaoferował za tę przejażdżkę.

Dzięki aukcji na dodatkowe prezenty dla dzieci udało się zebrać prawie 10 tysięcy złotych. Jednak to jeszcze nie cała kwota. Podczas spotkania każdy mógł także wrzucić choć grosik do specjalnych puszek na datki, z którymi wolontariusze witali wszystkich wchodzących kibiców.

Chętni mogą także wpłacać pieniądze na konto Wiary Lecha  z dopiskiem „Akcja mikołajkowa".

Dane do przelewu:
ING Bank Śląski S.A., Oddział w Poznaniu, ul. Piekary 7 61-823 Poznań

Numer rachunku: 16 1050 1520 1000 0022 8370 1221

lub kupując pamiątki Lecha i zostawiając je w oficjalnym sklepie Lecha na stadionie przy ul. Bułgarskiej.

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, kliknij w miniaturki pod artykułem.

Transfery w Lechu – kto przyjdzie, kto odejdzie Zimą do Lecha ma przyjść m.in. ktoś z trójki Jodłowiec, Sadlok, Glik, a odejść Handzić, Golik i Cueto. Ten ostatni gra nieźle, ale... nie chce się uczyć języka polskiego.

Lech kontra Zagłębie, czyli Zieliński kontra Smuda - To mecz z podtekstem tylko dla dziennikarzy, ale nie dla nas – mówi o piątkowym meczu z Zagłębiem Lubin trenowanym przez Franciszka Smudę trener Lecha, Jacek Zieliński.