Poznańscy konstruktorzy jadą do Kalifornii

Zawody polegają na uniesieniu jak największego ciężaru przez model samolotu. Na początku października Maciej Wnuk, Bartosz Szymkowiak, Adam Szcześniak, Radosław Górzeński, Marcin Gajewski, Wojciech Batog, Krzysztof Kotecki oraz Hubert Hausa zaczęli prace nad budową bezzałogowego samolotu „Orca”. Rozpiętość skrzydeł tej maszyny wynosi 2,56 m, jest długa na 1,65 m, a waży 4 kg. Zeszłoroczny udział w zawodach młodzi poznaniacy potraktowali jako próbę, natomiast tegoroczny wyjazd traktują poważniej.

- Aero Design to doskonały sposób na wybicie się z tłumu. Przy każdym modelu trzeba coś udoskonalić, problemem jest czas i pieniądze. Na szczęście miasto wspomogło nasz projekt – wyjaśnia Bartosz Szymkowiak, jeden z konstruktorów.

Polska już od kilku lat walczy w zawodach. Pierwsza była Politechnika Warszawska, następnie dołączył Poznań, a w tym roku dodatkowo startują grupy z Rzeszowa i Wrocławia. W tym roku startuje 46 drużyn z całego świata.

Tegoroczną rywalizację utrudnia fakt, że zakazano stosowania w budowie włókien węglowych i szklanych – jednych z głównych składników modeli – dlatego w samolocie naszych reprezentantów przeważa sklejka.

Zawody dzielą się na trzy klasy, a poznańscy konstruktorzy startują w tej najbardziej prestiżowej – Regular. Według obliczeń moc silnika wystarczy na pięć minut lotu, ale to zdecydowanie wystarczy by unieść 15 kg. Mniej więcej tyle potrafi podnieść „Orca”.

- Początkowo nasz samolot miał być biało-czarny, stąd nazwa „Orca”, lecz w ostatecznej wersji jest biało-niebieski i bardziej przypomina delfina – śmieje się Maciej Wnuk.

Zawody odbędą się 7 i 8 marca. Reprezentanci Politechniki Poznańskiej liczą, że uda im się pobić zeszłoroczny jedenastokilogramowy rekord i wrócić do domu z pucharem.