Jest w kraju kilka potyczek zasługujących na miano żużlowych klasyków. Derby Pomorza pomiędzy zespołami z Bydgoszczy i Torunia, czy odwieczna święta wojna gorzowskiej Stali i zielonogórskiego Falubazu od lat przykuwają uwagę zdecydowanej większości kibiców "czarnego sportu" nad Wisłą. Od kilku sezonów do elitarnego grona spotkań o coś więcej niż wyłącznie ligowe punkty, zaliczają się poznańsko-gnieźnieńskie derby Wielkopolski.
Chociaż historia konfrontacji pomiędzy żużlowcami z Poznania i Gniezna od momentu reaktywacji speedwaya w stolicy Wielkopolski sięga zaledwie kilku lat, rywalizacja pomiędzy obiema ekipami zdążyła już zapisać się w historii wielkopolskiego żużla.
W pamięci wielu kibiców ”czarnego sportu” pozostaje trzeci pojedynek I rundy fazy play–off, rozegrany 26 sierpnia 2007 roku na obiekcie przy ulicy Warmińskiej. Po piętnastym biegu był remis 45:45. O końcowym wyniku trójmeczu decydować musiał bieg dodatkowy, w którym do rywalizacji stanęli najlepsi tego dnia zawodnicy obu ekip. Zespół poznański reprezentował Adam Skórnicki, zaś barw gnieźnian bronił Dawid Cieślewicz. Triumf popularnego „Skóry” pozwolił Skorpionom pozostać w gronie pierwszoligowców, zaś drużyna Startu po przegranych barażach nie zdołała utrzymać się na zapleczu ekstraligi.
Opiekunowie obu zespołów doskonale zdają sobie sprawę z wagi niedzielnego pojedynku. Trener czerwono-czarnych, Leon Kujawski oparł awizowany skład na zawodnikach krajowych. O sile gnieźnian powinna stanowić para doświadczonych jeźdźców – pozyskany przed sezonem z częstochowskiego Włókniarza Michał Szczepaniak oraz kapitan Orłów Krzysztof Jabłoński.
Krajowi liderzy mogą liczyć na wsparcie reprezentanta Szwecji Petera Ljunga i powracającego powoli do formy Adriana Gomólskiego. W awizowanym zestawieniu znalazło się miejsce dla Mateja Ferjana. Kontuzja jakiej nabawił się podczas ostatniego ligowego meczu w Daugavpils, może jednak uniemożliwić Słoweńcowi niedzielny wstęp w Lasku Golęcińskim. Parę juniorów będą stanowić młodszy brat Adriana, Kacper Gomólski oraz najprawdopodobniej młodzieżowiec z kraju Trzech Koron Robin Aspegren.
Wielką niespodzianką w składzie opiekuna poznaniaków Zbigniewa Jądera, jest powrót do zespołu jednego z symboli reaktywowanego żużla w stolicy Wielkopolski, Adama Skórnickiego. Indywidualny mistrz Polski z 2008 roku, po nieudanym sezonie spędzonym w barwach drużyny z Gdańska, postanowił wrócić do miejsca, w którym – jak sam często powtarza – czuje się zdecydowanie najlepiej.
Kibice Skorpionów liczą na udany występ dwójki żużlowców, którzy zawiedli podczas inauguracyjnego pojedynku w Grudziądzu. Zarówno dla Mateusza Szczepaniaka jak i Roberta Miśkowiaka niedzielna konfrontacja będzie doskonała okazją do zamazania nadszarpniętego wizerunku z pierwszej kolejki spotkań.
Solidnymi punktami zespołu powinni być Norbert Kościuch oraz młodzieżowiec Adrian Szewczykowski. W awizowanym składzie znalazł się również Australijczyk Tyron Proctor, który z bardzo dobrej strony pokazał się we wspomnianym spotkaniu z grudziądzkim GTŻ-em.
Przebieg dotychczasowych spotkań pomiędzy obiema drużynami wskazuje, że w niedzielne popołudnie sportowych emocji z całą pewnością nie zabraknie. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 16.00. Od 14.30 otwarte zostaną bramy golęcińskiego stadionu.
Awizowane składy:
TŻ Start Gniezno:
1. Michał Szczepaniak
2. Matej Ferjan
3. Peter Ljung
4. Adrian Gomólski
5. Krzysztof Jabłoński
6. Kacper Gomólski
PSŻ Lechma Poznań:
9. Norbert Kościuch
10. Mateusz Szczepaniak
11. Adam Skórnicki
12. Tyron Proctor
13. Robert Miśkowiak
14. Damian Celmer
Czytaj więcej o meczu: |
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?