Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

RATAJE - Sąsiedztwo z Wartą niełaskawe dla parku

Elżbieta Sobańska, Andrzej Janas
Problem z kanalizacją trwał od 3 lat – mówi Cybichowski
Problem z kanalizacją trwał od 3 lat – mówi Cybichowski Janusz Romaniszyn
Każdy kolejny deszcz sprawia, że w parku nad Wartą największym zagrożeniem staje się woda, bo nie ma ona już gdzie wsiąkać. Dopiero niedawno udało się zażegnać problem z wybijającą studzienką ściekową.

– Od trzech lat nie można sobie poradzić z kanalizacją. Wybudowaliśmy za 40 tysięcy złotych plac zabaw, któremu zagrażają wypływające fekalia – opowiada Janusz Marian Cybichowski, przewodniczący rady Rataje nad Wartą. – Po każdym deszczu powiększa się rozlewisko i roznosi się nieprzyjemny zapach.
W tej sprawie w Aquanecie interweniował Zarząd Zieleni Miejskiej oraz Wydział Ochrony Środowiska UM, aby ten naprawił i udrożnił studzienkę.

– Nasi pracownicy dokonali wizji lokalnej studzienki i stwierdzili uszkodzenie studni kanalizacyjnej, którą można było naprawić dopiero po usunięciu drzewa – mówi Maja Zygmanowska z Aquanetu. – Na skutek intensywnych deszczy i nielegalnych deszczówek nastąpiło przeciążenie kanału, co spowodowało uszkodzenia.
W połowie sierpnia dokonano prowizorycznej naprawy. Na początku września, po uporządkowaniu terenu oraz wycięciu drzewa przez ZZM, ekipy Aqua-netu naprawiły studzienkę i teraz teren powinien być zabezpieczony przed wypływem ścieków.

Ścieki ze studzienki podchodziły pod ścianę do wspinaczki i karuzeli, z której korzystają dzieci. Na szczęście metalowe urządzenia nie zostały uszkodzone. Gdyby były jednak wykonane z drewna, z pewnością przegrałyby ze ściekami.

Okolice parku mają już być bezpieczne przed fekaliami, mimo to nadal sytuacja w parku nie jest dobra.
– Ze względu na rozlewisko sadzimy w tym miejscu takie gatunki drzew, które nadają się na wilgotne podłoże – mówi Monika Pigla, inspektor do spraw nadzoru zieleni ZZM dla obszaru Nowe Miasto. – Zgłosiliśmy też sprawę niedrożnej kanalizacji deszczowej do ZDM, który obiecał zrobić przegląd stanu technicznego kanału w parku oraz na osiedlu Tysiąclecia.

Sąsiedztwo z Wartą sprawia, że problemy z wodą występują w parku co roku, ale dotychczas nie aż na tak dużą skalę. Przyczyniła się do tego tegoroczna fala powodziowa sprzed kilku miesięcy.

– Wtedy część parku musiała zostać zamknięta, woda przelewała się na alejkę. Przez długi czas nie można było wejść, bo było tak grząsko, nawet okres intensywnych upałów niewiele pomógł - mówi Monika Pigla. – Fala wyrządziła duże szkody, od tego czasu grunt jest nasiąknięty, cały czas monitorujemy sytuację.
Zalewająca teren fala i kolejne deszcze sprawiły, że osunęła się skarpa wzmacniająca alejkę, co z kolei mogło uszkodzić pobliskie parkowe lampy. I to również zostało naprawione. – Niestety, rozlewiska tworzą się też w innych częściach parku, a nie wiadomo, jaki jest poziom wody gruntowej – mówi Pigla. – Toczące się wokół parku budowy mogły przyczynić się też do przemieszczenia się wód podskórnych.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto