Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Reiss daje zwycięstwo we Wronkach

Łukasz Sawala
Łukasz Sawala
Do meczu z Udinese zostało mniej niż trzy tygodnie. Lechici sprawdzili swoją formę grając sparingowy mecz z GKP Gorzów. Piłkarze Franciszka Smudy wygrali 2:1, ale długo nie mogli strzelić bramki. Wynik meczu ustalił w 90. minucie Piotr Reiss.

Zgodnie z oczekiwaniami Lech Poznań wystąpił w pierwszej połowie w teoretycznie najsilniejszym składzie. Nie zabrakło największych gwiazd "Kolejorza" takich jak Rengifo, Lewandowski, czy Stilic. To właśnie ten ostatnie piłkarz był najbardziej aktywny w pierwszej połowie spotkania.

Bośniak strzelał i asystował - niestety, żadna z prób nie zakończyła się powodzeniem. Lechici razili niecelnością, a gdy juz udało się strzelić celnie, to bardzo dobrze w bramce rywali spisywał się Jacek Skrzyński. Swoich okazji nie wykorzystali wspomniany Stilic i Manuel Arboleda.

W drugiej połowie sparingu Franciszek Smuda delegował do gry zawodników, którzy są bardzo blisko pierwszego składu. W bramce zagrał Kotorowski (zmienił Turinę), a w ataku i pomocy błyszczeć mieli Peszko i Reiss. I rzeczywiście, to właśnie ta dwójka zagwarantowała Lechitom zwycięstwo. Najpierw w 79 minucie po dobrym podaniu Kikuta, ładnym strzałem z 20 metrów na prowadzenie wyprowadził Lechitów Peszko. Chwilę później odpowiedzieli gorzowianie. Płaskim uderzeniem Krzysztofa Kotorowskiego pokonał były piłkarz Wisły Kraków Ibrahim Sunday.

W ostatniej minucie meczu wynik ustalił Piotr Reiss, który wykazał się największą przytomnością umysłu w polu karnym i wykorzystał serię nieporozumień w szeregach obronnych rywali.

Choć Lechowi udało się wygrać, to nie można powiedzieć, że sobotni sparing był zwykłym "spacerkiem". Gorzowianie grali mądrze, potrafili utrzymywać się przy piłce. Martwić może to, że na tle GKP Gorzów bardzo blado wypadli piłkarze sprowadzeni do Lecha w tym okienku transferowym. Gordan Golik i Haris Handzic nie radzili sobie z rywalami. Bramkarz Jasmin Buric - trzeci z zimowych nabytków - nie dostał szansy gry.

Lech Poznań - GKP Gorzów 2:1
Bramki: Peszko, Reiss (dla Lecha), Sunday (dla GKP)

Lech Poznań:

I połowa: Ivan Turina - Grzegorz Wojtkowiak, Bartosz Bosacki, Manuel Arboleda, Ivan Djurdjevic - Rafał Murawski, Tomasz Bandrowski, Jakub Wilk - Semir Stilic, Robert Lewandowski, Hernan Rengifo

II połowa: Krzysztof Kotorowski - Marcin Kikut, Zlatko Tanevski, Dawid Kucharski, Luis Henriquez - Łukasz Białożyt, Dimitrije Injac, Gordan Golik - Sławomir Peszko, Piotr Reiss, Haris Handzic

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto