Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Słodycze na targowiskach są bezpieczne!

Redakcja
Sanepid skontrolował handlowców z pl. Wielkopolskiego. Bez obaw możemy kupować słodycze - uważajmy na sprzedawane na straganach kiszonki!

Przynajmniej raz do roku inspektorzy wyruszają na kontrole poznańskich targowisk. Sprawdzają sprzedawane tam produkty spożywcze – czy są przechowywane we właściwych warunkach, mają prawidłowe oznaczenia oraz czy nie mają przekroczonej daty ważności.

- Najczęściej takie kontrole przeprowadzamy przed świętami, gdy wielu poznaniaków kupuje na targowiskach słodycze – wyjaśnia Cyryla Staszewska, rzeczniczka prasowa poznańskiego Sanepidu.

W czasie piątkowej kontroli, podobnie jak przed rokiem, towarzyszyliśmy inspektorom sanitarnym w czasie sprawdzania towarów na targowisku na placu Wielkopolskim. Na pierwszy ogień poszły słodycze. Na targowisku dużo jest wyrobów czekoladowych pochodzących zza zachodniej granicy. Wszystkie muszą posiadać oznaczenia w języku polskim, z których dowiedzieć możemy między innymi o składnikach na które możemy być uczuleni oraz o dacie ważności.

Inspektorki sprawdzają wszystkie słodycze na stoisku. Na każdym z nich jest odpowiednia etykieta, problemy pojawiają się jedynie przy cukierkach sprzedawanych na wagę. Sprzedawczyni przesypuje je z firmowych kartonów do kolejnych – wystawionych na ladzie. Na szczęście dla siebie ma wszystkie opakowania firmowe, kończy się upomnieniem.

- Nie wiedzieliśmy o tym – przyznaje sprzedawczyni. – Od teraz wszystkie etykiety z kartonów będziemy przeklejać – deklaruje.

Poza tym na stoisku wręcz wzorcowo – oprócz oznaczeń produktów są także wszystkie wymagane prawem dokumenty, faktury dostaw i książeczki zdrowia.

Niestety, tak dobrze nie jest już na kolejnym stoisku, na którym sprzedawane są warzywa i owoce. Sprzedawane na wagę kiszonki nie były niczym osłonięte, a na dodatek przechowywane niezgodnie z zaleceniami producenta.

- Według wskazań producenta powinny być przechowywane w temperaturze od 0 do 4 stopni, tu jest zdecydowanie za ciepło – mówi Joanna Pietras, jedna z inspektorek. – Podobnie w przypadku kiełków, które powinny być przechowywane w temperaturze od 2 do 8 stopni – dodaje chowając specjalny termometr do mierzenia temperatury pokarmów.

W tym przypadku właścicielkę stoiska czeka mandat, a sprzedawca musi przestać sprzedawać zakwestionowane towary. Po pewnym czasie inspektorki wracają na to samo stoisko i okazuje się, że nic się nie zmieniło. Zostaje spisany kolejny protokół. Po skontrolowaniu kolejnego stoiska znowu wracają do zakwestionowanych kiszonek – i po raz kolejny okazuje się, że dalej są sprzedawane. Do protokołu wędruje następna notatka.

- Przed zakończeniem kontroli na rynku wrócimy tu jeszcze kilka razy – zdradza inspektorka. – A z każdą taką wizytą, jeśli się sytuacja będzie powtarzać, kara będzie rosła.

Inne inspektorki sprawdzały surówki i ryby sprzedawane w jednej z budek. Okazuje się, że w tym przypadku nie miały żadnych zastrzeżeń.

- Wszystko przechowywane jest w warunkach chłodniczych – wyjaśniają. – To, co jest poza lodówką jest środkiem trwałym. Także w porządku jest cała dokumentacja: faktury dostaw, HDI (Handlowa Dokumentacja Indentyfikacyjna). Pani ma też opracowaną dobrą praktykę – prowadzi zapisy monitoringu temperatur, mycia urządzeń.

Żadnych problemów nie było także na jednym ze stoisk handlujących jajami. Wszystkie były oznakowane, na opakowaniu podano nazwę i adres producenta oraz informację, że po zakupie jaja trzeba przechowywać w warunkach chłodniczych.  Co ważne – jaja sprzedawane były zgodnie z zasadami, czyli w temperaturze otoczenia. Nie wolno bowiem handlować jajami z chłodni ani lodówek – zmiany temperatur sprzyjają powstaniu mikropęknięć, a przez nie do jaja mogą przedostać się bakterie i zarazki. Dopiero po przyniesieniu do domu powinniśmy włożyć jaja do lodówki i zjeść je w ciągu 21 dni od (oznaczonej na opakowaniu) daty produkcji.

Problemy pojawiają się przy ostatnim odwiedzonym przez nas stoisku, na którym starsza kobieta sprzedaje miód, surówki w słoikach oraz jaja „od kury”. Nie mają one żadnych oznaczeń, ale nie muszą – jeżeli hodowca ma mniej niż 50 kur niosek to wystarczy, aby sprzedawca miał przy sobie stosowne zaświadczenie. Niestety, kobieta go ze sobą nie ma. Musi dostarczyć je kontrolerom w ciągu kilku najbliższych dni.  Znacznie poważniejszą sprawą jest sprzedawanie na tym samym stoisku miodu i surówek w słoikach bez żadnych oznaczeń.

- Większość z tych produktów powstaje  prawdopodobnie w przydomowych zakładach bez naszego zezwolenia – mówi Kamila Gonciarz-Skowronek, jedna z inspektorek. - Kazaliśmy je od razu wycofać ze sprzedaży. Prawdopodobnie pani ta zostanie ukarana za wprowadzanie do obrotu nieoznakowanych środków spożywczych i działanie bez naszego zatwierdzenia.

Jednak, jak przyznaje Cyryla Staszewska, stan sanitarny na poznańskich targowiskach bardzo się poprawił. Także za sprawą samych kupujących, którzy czytają oznaczenia na produktach i najczęściej nie kupują już tych, które mogłyby im zaszkodzić.

Aby zobaczyć więcej zdjęć, kliknij w miniaturki pod artykułem.

Przeczytaj jak wypadła kontrola poznańskich targowisk w 2009 roku:
Nie kupuj jajek z lodówki! Sprawdzaj słodycze!

Uważajcie na kupowane na targowiskach słodycze! Wiele z nich nie ma oznaczeń zgodnych z polskim prawem, czyli nie dowiecie się, czy nie zawierają np. alergenów, na które jesteście uczuleni!

Rynek z mandatem od Sanepidu

Nieczytelne etykietki albo w ogóle ich brak, sprzedaż przeterminowanych artykułów spożywczych i brak oznaczeń w języku polskim, które są obowiązkowe - to najczęstsze przewinienia handlujących na poznańskich targowiskach.

Konwent Fantastyki Pyrkon 2010
Studencki
Nobel 2010
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto