Wiadukt franowo

Korki w Poznaniu to codzienność. W środę, tuż przed długim, czerwcowym weekendem, nie jest inaczej. Tłoczno na dojazdach do stolicy Wielkopolski, jak i w samym Poznaniu. Na drogach dużo aut ciężarowych.

Ulica Chociszewskiego w Poznaniu, równoległa do ul. Hetmańskiej, stała się główną drogą dla kierowców, chcących uniknąć stania w korkach na jej sąsiadce. Szczególnie po zmianach w organizacji ruchu na Łazarzu ulica korkuje się do tego stopnia, że w godzinach szczytu korek rozpoczyna się już niedaleko wjazdu od strony ul. Kasprzaka.

O kilku kolizjach, do których doszło w czwartek, 26 listopada rano, poinformowali nas Czytelnicy.

Smart City Poznań to najnowsza aplikacja dla poznaniaków, zbierająca wszystkie ważne informacje dotyczące stolicy Wielkopolski. Dzięki niej dowiemy się, gdzie obecnie odbywają się prace drogowe i jaki jest poziom smogu w mieście. Ponadto, na bieżąco otrzymywać będziemy powiadomienia o ostrzeżeniach meteorologicznych czy komunikaty dotyczące osiedli.

W poniedziałek rozpocznie się kolejny etap remontu na Garbarach. Oznacza to utrudnienia i zapewne korki.

Ruch na ul. Garbary w Poznaniu jest mocno spowolniony. Ulica korkuje się już od Małych Garbar. W korku stoją autobusy, samochody osobowe, dostawcze, czyli wszystkie, które dostały się na jedną jedyną obecnie nitkę ulicy. Druga jest wyłączona z ruchu – drogowcy frezują na niej asfalt, bo przystąpili do remontu. Pierwszy jego etap potrwa do 6 marca.

Poznań znalazł się na trzecim miejscu wśród najbardziej zakorkowanych polskich miast. W skali miast europejskich zajął miejsce 12., a światowych zamykał pierwszą 30. Skąd się biorą korki w Poznaniu? Poznańska policja drogowa zwraca uwagę na braki w infrastrukturze drogowej i niedostateczne umiejętności kierowców, a rowerzyści na nieszczelną strefę parkowania.

Stolica Wielkopolski zajmuje wysokie miejsce w rankingu najbardziej zakorkowanych polskich miast wg rankingu firmy TomTom. W ubiegłym roku natężenie ruchu w Poznaniu wzrosło o 5 procent. Jakie inne miasta również borykają się z korkami? Sprawdź ranking!

W czwartek w rejonie mostu Lecha w Poznaniu kierowcy przeżywali prawdziwy komunikacyjny horror. Zamknięcie południowej nitki sprawiło, że powstały ogromne korki. Opóźnienia autobusów wynosiły ponad godzinę. Prace w tamtym miejscu jeszcze się nie zakończyły i PIM ostrzega, że w piątek planowane są kolejne zmiany. Czytelnicy donoszą, że niektórzy kierowcy postanowili ominąć korki i - łamiąc przepisy - przejeżdżać przez most Jordana.

Nadal sparaliżowane są okolice mostu Lecha w Poznaniu, który w czwartek po odbudowie północnej nitki, został uroczyście otwarty przez prezydenta Jacka Jaśkowiaka. Ruch samochodowy wrócił tam w nocy ze środy 11 listopada na czwartek 12 listopada, ale jednocześnie częściowo zamknięto południową nitkę, co spowodowało rano gigantyczne korki. Opóźnienia autobusów MPK Poznań sięgały nawet 70 minut.

Gigantyczne korki zaskoczyły w środę, 11 grudnia kierowców na Starołęce w Poznaniu. Z utrudnieniami muszą liczyć się także pasażerowie MPK Poznań - autobus linii 158 notuje półgodzinne opóźnienia. Powód to zamknięcie ul. Unii Lubelskiej.

- To jakaś masakra. Na ul. Wichrowej w Poznaniu wszystko stoi. Są prowadzone jakieś prace, o których nikt nie był poinformowany. Cały jeden pas jest wyłączony z ruchu. To jest dojazd do Urzędu Celnego - informuje czytelnik. Co tam się dzieje? Wyjaśniamy.

Miejski Inżynier Ruchu w Poznaniu informuje, że w sobotę 7 grudnia, w godzinach 8-15.30, w związku z VI Biegiem Mikołajkowym 2019 wprowadzone zostaną czasowe zmiany w organizacji ruchu.

Komunikacyjny horror trwa. Od kilku dni w Poznaniu pojazdy stoją w gigantycznych korkach na ul. Gdyńskiej, Bałtyckiej, Serbskiej i Hlonda. Najgorzej było w czwartek rano w związku z zamknięciem ul. Hlonda, od mostu Lecha w kierunku Śródki. Powodem wyłączenia z ruchu fragmentu tej ulicy była konieczność usunięcia bramownicy z drogowymi tablicami informacyjnymi, która spadła na jezdnię.

W środę, 13 listopada wieczorem na ul. Hlonda w Poznaniu spadła bramownica ze znakiem drogowym. Służby zaczęły go usuwać dopiero w czwartek rano. W okolicy ul. Hlonda tworzą się ogromne korki.

W środę, 13 listopada od rana na ulicach Gdyńskiej i Bałtyckiej w Poznaniu tworzą się gigantyczne korki. Na Gdyńskiej samochody stoją już od wiaduktu. Dojazd do Bałtyckiej zajmuje 40 minut. W korku stoi też sama ul. Bałtycka aż do remontowanego mostu Lecha. Na ul. Chemicznej stoi sznur pojazdów, końca nie widać. Środa nie jest wyjątkowa pod tym względem, we wtorek było podobnie. Autobusy MPK mają duże opóźnienia.

W poniedziałek, 4 listopada od rana przez Poznań przejeżdżał policyjny konwój. Kierowcy informowali o utrudnieniach na wielu poznańskich ulicach. Najtrudniejsza sytuacja była w okolicach Hetmańskiej i na Ratajach, gdzie korki nadal mogą występować - już po przejeździe konwoju policyjnego.

Okazuje się, że irytujących rzeczy w mieście jest sporo. Co najbardziej denerwuje Was w Poznaniu? Sprawdź, co codziennie spędza sen z powiek mieszkańcom Poznania.

Jeszcze w tym roku zostanie otwarta północna nitka poznańskiego mostu Lecha. Kierowcy pojadą nią przed Bożym Narodzeniem, czyli wcześniej termin niż zakładano. Tym samym skończą się wielkie korki w rejonie tej przeprawy. Zobacz zdjęcia z remontu mostu Lecha.

We wtorek, 8 października od rana na ul. Przybyszewskiego Aquanet walczy z awarią wodociągową. Zajęto dwa z trzech pasów jezdni, co spowodowało ogromne korki. Stoją w nich m.in. autobusy linii nr 193 kursujące od Górczyna w kierunku os. Sobieskiego. Prace przy awarii na skrzyżowaniu Przybyszewskiego i Marcelińskiej potrwają do środy, do godzin wieczornych.

Na autostradzie A2 w stronę Warszawy tworzą się ogromne korki. Na autostradowej obwodnicy Poznania w piątek rano zepsuta ciężarówka zablokowała jeden z dwóch pasów.

Od kilku dni przy skrzyżowaniu ul. Jackowskiego i Polnej trwa komunikacyjny chaos. Powodem jest remont i tymczasowa zmiana w organizacji ruchu. Niestety, kierowcy lekceważąc ostrzeżenia, sami wywołują zamieszanie.