W środowe przedpołudnie centrum miasta opanowały grupy młodych ludzi po raz ostatni w tym roku szkolnych wychodzących ze szkół. I choć jeszcze są ubrani w eleganckie biało-czarne i biało-granatowe stroje, to już myślą o wakacjach.
Joanna i Karolina, uczennice drugiej klasy szkoły baletowej zaplanowały sobie bardzo pracowite wakacje. Zgodnie twierdzą, że leżenie plackiem i bezmyślne patrzenie w piasek to nie dla nich.
- Planujemy odpocząć po ciężkim roku - mówią. - W lipcu jedziemy do Berlina i nad morze. W sierpniu weźmiemy udział w zajęciach Dancing Poznań.
Ale dziewczyny zamierzają odpoczywać czynnie.
- Sport, cały czas spacery i rowery - śmieje się Joanna. - Lubimy się ruszać, nie lubimy się nudzić.
- A poza tym od leżenia plackiem to tylko przybywa kilogramów - dodaje Karolina.
Na wakacje wybierają się też cztery inne licealistki spotkane na Starym Rynku. Weronika, Hania i Zuza to już uczennice drugiej klasy, Agata właśnie dostała się do pierwszej.
- Ja wybieram się najpierw na jeden na obóz wędrowny, a potem na drugi, i tak spędzę całe wakacje - mówi Weronika. - Zwiedzę Polskę...
Agata z kolei zaplanowała sobie bardzo pracowite wakacje.
- Najpierw jadę na obóz językowy do Wielkiej Brytanii - wylicza. - Ale będę się nie tylko uczyć, chcę też odpocząć. A później jadę do Hiszpanii, bo chcę też pouczyć się hiszpańskiego. I jeszcze chciałam trochę popracować, żeby sobie dorobić.
Hania i Zuza natomiast całe wakacje spędzą na obozach harcerskich. Hania będzie świętowała stulecie harcerstwa, a Zuza oprócz obozu pojedzie też jako instruktorka na kolonię zuchową.
- Rok był ciężki, w liceum nie jest łatwo - mówią zgodnie dziewczyny. - I bardzo sobie zasłużyłyśmy na odpoczynek...
Z miasta zamierzają wyjechać także uczniowie drugiej klasy Marynki, ale będą przyjeżdżać, na przykład na koncert Manu Chao...
- Ludzi może trochę szkoda, bo przez dwa miesiące nie będziemy się widzieli, ale fajnie, że już są wakacje - mówi Adam.
Katarzyna, jego koleżanka z klasy, wyjeżdża do Czech, a potem zamierza pobyć nad jeziorami.
- Jadę do Morąga na Mazury, a później do Sierakowa - wylicza.
Michał zaplanował sobie bardzo urozmaicone wakacje.
- Najpierw jadę do Warszawy, ja lubię duże miasta - śmieje się. - Później jadę na pielgrzymkę, a jeszcze później na obóz sportowy karate. No i pewnie wyskoczę z kumplami pod namiot.
Wyjazd pod namiot marzy się także Adamowi.
- Jadę też w góy, może na kilka dni wyskoczę gdzieś z rodzicami - opowiada. - A później pod namiot. Trzeba korzystać, jak rodzice są do pogadania - a ja akurat mam szczęście...
Maksymilian wybiera się do Wiednia, a później nad Bałtyk.
- Ale to nie na pewno, bo co roku tak jest, że dzieje się mnóstwo bez planów - mówi. - No i może przyjadę do Poznania na Manu Chao.
Najprostsze plany ma chyba Mateusz.
- Najpierw góry, a później będę kombinować - mówi krótko.
Czytaj także: |
Zejście na plażę przy hotelu Neptun w Łebie gotowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?