MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Brok Słupsk - Malfarb Budrem Stal 103:71

Robert JEZIOREK
Wojciech Szawarski zdobył dla ostrowian 6 punktów.
Wojciech Szawarski zdobył dla ostrowian 6 punktów.
Srogą lekcję dostali wczoraj podopieczni Andrzeja Kowalczyka w Słupsku. Malfarb Budrem poniósł największą porażkę w tym sezonie, przegrywając z Brokiem różnicą aż 32 punktów.

Srogą lekcję dostali wczoraj podopieczni Andrzeja Kowalczyka w Słupsku. Malfarb Budrem poniósł największą porażkę w tym sezonie, przegrywając z Brokiem różnicą aż 32 punktów.

Nawet zawodnicy ze Słupska nie spodziewali się tak wysokiego zwycięstwa nad czwartą drużyną zeszłego sezonu. Poza pierwszą kwartą, kiedy Malfarb Budrem prowadził bardzo wyrównana grę, pozostałe 30 min. było fatalne. Duża ilość strat, zbyt wolne tempo rozgrywania swoich akcji i pudłowanie z dogodnych sytuacji, to wszystko spowodowało że Brok panował niepodzielnie na parkiecie.

Z pewnością zwycięstwo gospodarzy byłoby wyższe, gdyby nie rozluźnienie w ostatniej kwarcie. Ciekawostką jest, że w ostatnich dwóch meczach koszykarze Malfarbu Budremu zaledwie dwa razy trafili z dystansu (dwukrotnie Zemljić).
Bardzo dobrze wczorajszy mecz rozpoczął Goran Zadravec, po którego punktach Brok prowadził 5:0. Malfarb Budrem jednak szybko zniwelował tą przewagę, obejmując w 5 min. prowadzenie, po ,,trójce'' Dubravko Zemljića (14:13). Kiedy w 7 min. po indywidualnej akcji, bardzo dobrze wczoraj grającego Andrzeja Pluty, na tablicy po raz kolejny mieliśmy wynik remisowy (20:20), punkty zdobyli Krzysztof Sidor i Dariusz Parzeński. Pomimo tego że na niespełna 2 min. przed zakończeniem pierwszej kwarty ostrowianie prowadzili 25:22, to na pierwszą przerwę schodzili przegrywając 31:27.

W drugiej kwarcie Brok zaczął powiększać swoją przewagę. Bardzo dobrze grą gospodarzy kierował Pluta, który od czasu do czasu popisywał się rzutami z dystansu oraz wejściami pod kosz. W 13 min po punktach Rusłana Bajdakowa Brok prowadził zaledwie 36:31, jednak już 4 min później, po punktach Zdravko Radulovića przewaga ta wzrosła do 14 ,,oczek,, (51:37). Ostatnie punkty w pierwszej połowie zdobył rzutem zza lini 6,25, Pluta.

Trzecia kwarta to prawdziwy pogrom gości, którzy zdobyli w tej części gry zaledwie 7 pkt. (Bajdakow 4, Zemljić 2 i Sidor 1), a stracili aż 29. Ostrowska drużyna zupełnie nie radziła sobie z szybkimi kontrami gospodarzy i popełniała proste straty, co umiejętnie wykorzystywali zawodnicy Broka. W 23 min miejscowi prowadzili 64:47, lecz przez kolejne 5 min. ostrowianie nie potrafili zdobyć kosza. W efekcie w 27 min. przewaga gospodarzy wynosiła już 27 ,,oczek'' (74:47).

Największą przewagę Brok miał w 31 min, kiedy punkty zdobył Radosław Hyży, doprowadzając do wyniiku 87:50. W ostatnich minutach drużyna gospodarzy grała bardziej rozluźniona, co pozwoliło podopiecznym Andrzeja Kowalczyka na wygranie tej części meczu trzema punktami.

Krzysztof Sidor
Malfarb Budrem

Bardzo dobrze zagraliśmy pierwszą kwartę. Kiedy Brok odskoczył nam na 15-20 punktów, chcieliśmy przyspieszyć naszą grę, co w konsekwencji zakończyło się kilkoma prostymi stratami. Z każdą upływającą minutą było coraz gorzej. Myślę, że nie wytrzymaliśmy tego meczu psychicznie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto