Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Jaruzelski – Smok Wawelski!!!”

Kuba Błoszyk
Kuba Błoszyk
Przez jednych rozumiany i ceniony, przez drugich znienawidzony i uważany za hańbę dla naszego kraju. Z tak mieszanymi uczuciami witano w Poznaniu Wojciecha Jaruzelskiego.

Generał odwiedził w środę Wyższą Szkołę Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa. Został przywitany ironicznymi hasłami "Wojtek, Wojtek trzymaj się”. Takie powitanie zorganizował mu Piotr Lisiewicz i jego Akcja Alternatywna „Naszość”, którzy sprzeciwiali się wizycie Jaruzelskiego w Poznaniu. Przebrani za funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej parodiowali zachowanie ZOMO-wców, czum wzbudzali duże zainteresowanie mediów i innych osób, które przyszły dziś pod gamch WSNHiD. Pojawiły się również inne delegacje przeciwników Jaruzelskiego, które prowadziły zaciekłe spore z obrońcami Jaruzelskiego.

Przyjazd byłego prezydenta wyglądał bardzo spektakularnie - przed szkołę przyjechały dwie limuzyny BOR-u, a samego Jaruzelskiego chroniło wielu ochroniarzy. Generał był niechętnie nastawiony do przedstawicieli mediów, nie chciał udzielać wywiadów ani pozować do zdjęć. Został dyskretnie przetransportowany w asyście BOR-owców do sali wykładowej WSNHiD, gdzie miało się odbyć spotkanie ze studentami.

Wielu zainteresowanych udziałem w spotkaniu musiało odejść z kwitkiem, ponieważ nie wystarczyło dla nich miejsca. Zawiedzeni studenci oczekiwali na generała przed salą.

- To jest nie do pomyślenia, że nie możemy dostać się na wykład, który odbywa się na naszej uczelni - żalił się jeden ze studentów.

Sama uczelnia została sparaliżowana przez to spotkanie. Rygorystyczne zasady bezpieczeństwa uniemożliwiły swobodne przemieszczenia się wewnątrz gmachu szkoły. Wszystkie windy zostały zablokowane, co okazało się koszmarem dla niepełnosprawnych studentów.

Po zakończeniu spotkania, w czasie blisko dwugodzinnego oczekiwania na wyjście generała z budynku szkoły, studenci mieli problemy z dostaniem się na uczelnię. Tylne wejście szkoły zostało zamknięte i pilnowali go policjanci, od frontu trudno było się przebić przez tłum dziennikarzy i ciekawskich. Niektórzy, tak jak spotkane przez nas dwie studentki politologii, potraktowali to jako pretekst do spóźnienia się na zajęcia.
- Wiem, że dziś jest Jaruzelski, ale muszę się jeszcze dowiedzieć przeciwko czemu ci wszyscy ludzie protestują - mówiła jedna z nich, wskazując na tłum na podjeździe przed szkołą.

Samo wyjście Jaruzelskiego również wyglądało niczym z filmu szpiegowskiego. Każda z obu limuzyn stała pod osobnym wejściem po to, aby zmylić dziennikarzy oraz pikietujących ludzi. Do ostatniej minuty tajemnicą było, którym wyjściem opuści uczelnie gen. Jaruzelski. Czyżby bał się konfrontacji z ludźmi?

Zobacz wideo ze słownej utarczki przeciwników i zwolenników Wojciecha Jaruzelskiego przed uczelnią:

Czytaj też:

ZOMO pilnuje generała Jaruzelskiego - zobacz wideo z akcji Naszości

Jaruzelski: Jestem adwokatem PRL-u

Protest przeciwko wizycie generała Jaruzelskiego w Poznaniu (relacja MoDO)

Jaruzelski w Poznaniu. Nie wszyscy o wszystkim zapomnieli

Lenin śpiewa Gaudeamus! (wideo)

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto