Jest pierwsze zwycięstwo Skorpionów!

Po porażkach z Ostrowem i Unią Tarnów na kolejną Skorpiony nie mogły juz sobie pozwolić. Lokomotiv to rywal, który wydawał się w zasięgu ręki, ale po dwóch pierwszych wyścigach to goście prowadzili 7:5.

Później to poznaniacy wyszli na dwupunktowe prowadzenie i wydawało się, że powoli zaczną tę przewagę powiększać. Niestety, w piątym wyścigu Łukasz Jankowski popełnił błąd i zaliczył upadek, za co został wykluczony z powtórki. Łotysze to wykorzystali – Grigorij Laguta i Christian Hefenbrock pkonali osamotnionego Zbigniewa Sucheckiego i objęli prowadzenie 16:14.

Na szczęście okazało się, że w Poznaniu jest lider, który będzie umiał zastąpić Adama Skórnickiego. Rafał Trojanowski udowodnił w sobotę, że zasłużenie został nowym kapitanem Skorpionów – w meczu z Lokomotivem jeździł kapitalnie. W ósmej gonitwie doszło do niecodzinnej sytuacji z udziałem „Trojana”. Kapitan PSŻ po przejechaniu ostatniego okrążenia nie zwolnił, tylko dalej pruł przed siebie, robiąc piąte „kółko”.
- Tak mi się dobrze jechało, że sam nie wiem jak, ale nie zauważyłem, że to koniec biegu – przyznawał po meczu Trojanowski.

Po tym wyścigu wynik brzmiał 26:22, ale w kolejnych wygrywali już niemal wyłącznie poznaniacy. Świetnie jeździł nie tylko Trojanowski, ale z niezłej strony pokazał się też  Mateusz Szczepaniak, dla którego był to pierwszy mecz przed poznańską publicznością. Wychowanek Polonii Piła w spotkaniu z Lokomotivem zdobył w pięciu biegach 9 punktów.
- Przyszedłem tu po to, aby jeździć i zdobywać punkty i mam nadzieję, że tak będzie w kolejnych meczach – mówił po spotkaniu Szczepaniak.

Po 12. biegu gospodarze prowadzili 41:31 i trener Zbigniew Jąder postanowił dać szansę występu Danielowi Pytelowi, który dwóch pierwszych meczów tego sezonu nie może zaliczyć do udanych. W sobotę młody Skorpion pokazał jednak, że nie można go zbyt wcześnie skreślać. Zanotował świetny start i wygrał bieg. Tuż za nim linię metę przekroczył Norbert Kościuch, a podwójne zwycięstwo oznaczało, że już nic nie odbierze wygranej PSŻ w tym spotkaniu.

Pytel w nagrodę znalazł się w obsadzie pierwszego biegu nominowanego i... też go wygrał po tym, jak tuż po starcie wyleciał do przodu jak z procy. Maksim Bogdanow, który pojechał w tym meczu jako złota rezerwa taktyczna dał się wyprzedzić także Łukaszowi Jankowskiemu i podwojenie liczby punktów dało mu zaledwie dwa „oczka”.

W ostatnim biegu Rafał Trojanowski miał szansę przypieczętować komplet 15 punktów w tym spotkaniu, ale popełnił błąd, który wykorzystał Grigorij Laguta. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 53:38, a 14 „oczek” „Trojana” i tak robi wrażenie.
- Zmieniłem silnik – użyłem jednego z najstarszych, jakie mam i okazało się, że świetnie się sprawdza – tłumaczył tajemnicę sukcesu Trojanowski.

Oby podobnie się sprawdził w następnym meczu – 3 maja PSŻ czeka mecz wyjazdowy z GTŻ Grudziądz.

PSŻ Poznań – Lokomotiv Daugavpils 53:38

PSŻ Poznań: 53
9. Norbert Kościuch - 6+3 (1*,1,2*,2*)
10. Mateusz Szczepaniak - 9 (2,3,3,1,d)
11. Łukasz Jankowski - 9+2 (2*,w,2,3,2*)
12. Zbigniew Suchecki - 5+1 (3,1,1*,-)
13. Rafał Trojanowski - 14 (3,3,3,3,2)
14. Adam Kajoch - 4+1 (2,0,2*,0,0)
15. Grzegorz Stróżyk - 0 (u)
16. Daniel Pytel - 6 (3,3)

Lokomotiv Daugavpils: 38
1. Grigorij Laguta - 16 (3,3,2,3,2,3)
2. Christian Hefenbrock - 6+2 (0,2*,1*,2,1)
3. Andriej Korolew - 2 (0,1,1,0,-)
4. Danił Iwanow - 1 (1,0,-,0)
5. Kjastas Puodżuks - 3 (2,0,-,1,0)
6. Maksim Bogdanow - 9+2 (3,1*,2,0,1*,2!)
7. Artiom Laguta - 1 (1,w)
8. Wiaczesław Gieruckis – nie startował

Zachęcamy do obejrzenia zdjęć z meczu - wystarczy kliknąć na miniaturki pod artykułem. **