"Kobiety Biegają": Każdy maraton ma w sobie coś pięknego

Magdalena Ratajczak i Zofia Wawrzyniak prowadzą bloga "Kobiety Biegają" od listopada 2011 r. Inspiracją do jego powstania był właśnie pierwszy maraton pokonany przez Magdę - tu w Poznaniu w 2011 r. Dodatkowo blog był projektem przygotowanym na zaliczenie przedmiotu na studiach. Po pewnym czasie do pisania dołączyła Zosia. Obie autorki tu skończyły studia, pracują i - rzecz oczywista - biegają. Ich wspólne dzieło otrzymało nagrodę Blog Roku 2012 w kategorii pasje i zainteresowania.

- W tym roku będziemy gorąco kibicować naszym znajomym i pozostałym biegaczom na trasie. 29 września pobiegłyśmy w maratonie w Berlinie. Rozważałyśmy udział i przebiegnięcie poznańskiego maratonu charytatywnie, jednak zdrowy rozsądek wygrał i zrezygnowałyśmy z tej myśli. Biec dwa maratony w przeciągu dwóch tygodni, to rzecz myślę, że do zrobienia, jednak niekoniecznie zdrowa - uważa Zofia Wawrzyniak.

Dla czytelniczek bloga "Kobiety Biegają" tylko kibicowanie będzie dużym rozczarowaniem. Dziewczyny stały się idolkami biegaczek w całej Polsce. Biegających kobiet w Poznaniu jest coraz więcej. Na starcie poznańskiego maratonu, który rozpocznie się już w niedzielę o godz. 9, stanowić będą jednak mniejszość: zgłosiło się 7646 zawodników.

Wszystko o 14. Poznań Maraton

- Do udziału w maratonie zarejestrowało się 788 pań, jednak nie możemy powiedzieć, czy wszystkie staną na starcie - mówi Monika Prendke, szef biura prasowego 14. Poznań Maratonu.

Dla tych wciąż niezdecydowanych pocieszeniem niech będzie doświadczenie autorek bloga "Kobiety Biegają". Przed pierwszym startem w maratonie czuły to samo - wątpiły, czy do mety w ogóle uda się dobiec. Udało się. - Zastanawiałam się, kiedy dopadnie mnie słynna "ściana" - w końcu nie dopadła! - o której tak dużo osób mówiło - wspomina Zofia Wawrzyniak.

Przygotowywały się jednak całkiem inaczej. Magda zapisała się do pierwszego maratonu tydzień przed startem, prawie nie biegając na dystansach dłuższych niż 10 km. Zosia była pod opieką profesjonalisty, który ułożył jej plan treningowy. Teraz obie radzą sobie z tym same, ale do następnego maratonu chcą podejść według ściśle określonych wytycznych. Każdy sportowiec amator wie, że nie jest łatwo znaleźć czas na regularne treningi. Czasami zwyczajnie nie chce się ruszać z kanapy. Wtedy warto zajrzeć na kobietybiegaja.pl i tam poszukać motywacji.

- Na początku bieganie było dla mnie po prostu sportem, który bardzo lubię. Teraz jest stylem życia. Jeśli masz podły nastrój i pójdziesz pobiegać, to jest duża szansa, że po powrocie będziesz najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi - przekonuje Magda.