Przedmiotem rozprawy w NSA w Warszawie była skarga kasacyjna firmy Wechta na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Poznaniu i wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu, które uchylały warunki zabudowy dla osiedla mieszkaniowego domów wielorodzinnych (wydane na początku 2006 roku przez prezydenta Poznania) na terenie po dawnej fabryce domów na Ratajach.
Mieszkańcy Rataj od kilku lat walczyli, żeby na całym terenie, który ma 41 hektarów, powstał park. Na przeszkodzie długo stało 8 hektarów, które kupił Dariusz Wechta. Pod wpływem presji społecznej Rada Miasta Poznania 2 lutego 2010 roku uchwaliła nowy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, przewidujący w tym miejscu jedynie tereny zielone.
Wyrok NSA oznacza, że ostatecznie uchylona została podstawa do ubiegania się o odszkodowanie od miasta z tytułu rzekomych strat spowodowanych przez uchwalenie planu miejscowego wykluczającego budowę osiedla.
- W obiegu publicznym pojawiała się kwota około 93 mln zł, o którą walczył Wechta - wyjaśnia Lech Mergler ze stowarzyszenia My-Poznaniacy, które zaskarżyło warunki zabudowy z 2006 roku.
W środę członkowie stowarzyszenia byli w Warszawie w charakterze jednej ze stron w postępowaniu. NSA podtrzymał wyrok uchylający warunki zabudowy dla Wechty (nie dotyczy to 1,2 hektara w południowo-zachodniej części, gdzie warunki zabudowy zostały podtrzymane). Po rozprawie nie ukrywali swojej radości.
- To przede wszystkim spora satysfakcja, bo do sądu idzie się po sprawiedliwość - mówi Lech Mergler. - Szkoda tylko, że tak długo to trwało i kosztowało tyle energii, pracy i pieniędzy.
Przeczytaj także: |
Park Rataje: Ludzie chcą drzew, ale mogą dostać kolejne mieszkania Hala sportowa, klub seniora, ale niewykluczone, że i osiedle mieszkaniowe - zdecyduje konkurs ogłoszony przez prezydenta. |
Festiwal Kultury Studenckiej ARTenalia 6, 7, 8 maja 2011 Stara Rzeźnia |
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?