Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pociąg z Torunia pełen nauki i sztuki

Lilia Łada
Lilia Łada
Kolorowy i pełen przedziwnych urządzeń pociąg, trochę muzyki, teatru i na deser performance - tak wyglądała akcja, którą Toruń promował się w Poznaniu jako kandydat do tytułu ESK 2016.

Wszystko działo na Dworcu Głównym PKP, w pociągu, który przyjechał w tym celu z Torunia, a atrakcji było co niemiara: poza efektownymi doświadczeniami naukowymi przygotowanymi przez toruńskich naukowców (autentycznych!) widzowie mogli wziąć udział w działaniach teatralnych i parateatralnych, a także posłuchać koncertów między innymi Małpy, Sofy i Mariusza Lubomskiego.

Jednak ze znalezieniem imprezy można było mieć pewne problemy. Przede wszystkim pierwsza odsłona, która miała zacząć się o 21, rozpoczęła się z półgodzinnym opóźnieniem, więc ci, którzy się na nią wybrali, błąkali się po holu dworca nie wiedząc, dokąd iść.

Co dociekliwszym udało się w tym czasie znaleźć sławetny pociąg, a to też nie było łatwe, jako że stał dyskretnie na Dworcu Letnim, dobrze schowany przed widzami. Organizatorzy jednak, jeśli udało się przedrzeć za metalowe barierki zamykające jeszcze teren wokół pociągu, byli pełni entuzjazmu.

- Wielkie zderzenie zabierze cię ze sobą - tłumaczył Tomasz Cebo, jeden z nich. - To zderzenie kultury, nauki i sztuki, gdzie naukowiec staje się artystą, gdzie dzieją się przygody. Są tu prawdziwi naukowcy z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, astronomowie, artyści, będzie działo się mnóstwo niesamowitych rzeczy!

I pociąg rzeczywiście robił wrażenie, jakby miały się w nim dziać niesamowite rzeczy: w pierwszym wagonie można było oglądać kurtynę tęczowego światła, dalej były niesamowite pojemniki skąpane w czerwonym świetle i wielki napis "Kosmos", a jeszcze dalej Mariusz Lubomski na tle obrazu pływającego nagiego mężczyzny śpiewał "niedorozwinięty jestem"...

W końcu jednak odziani w białe kitle naukowcy wyruszyli do dworcowego holu i przez megafony wezwali swoich widzów do zwiedzania magicznego pociągu. Widzowie ubrani w zielone kitle wyruszyli w poszukiwaniu straconego pociągu, a reszta pasażerów przyglądała im się z niemałym zdziwieniem, bo rzadko kto wiedział, o co chodzi.

- No ja jestem zszokowany i zaskoczony - śmiał się Maciej, czekający na pociąg. - Trochę ciężko tu ogarnąć, o co chodzi.
- Ale za to jest wesoło - dodaje towarzysząca mu Monika.

Ewa, również czekająca na pociąg, była odmiennego zdania.
- Szkoda, że nie mieli jakichś ulotek wyjaśniających, o co chodzi - mówi. - Owszem, mówili przez megafony, ale tu jest straszny pogłos, nic się nie dało zrozumieć. Przyglądałam im się przez kwadrans, ale i tak nic nie wiem.

Naukowo-artystyczny pociąg dał wszystkim chętnym cztery spektakle łączące w sobie naukę, teatr, performance i muzykę. To część wielkiej akcji promującej Toruń jako Europejską Stolicę Kultury w 2016 roku w całej Polsce.


od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto