- A tu nic. Głucho przez lata - mówi jeden z mieszkańców. - Kilka dni temu dowiedzieliśmy się pocztą pantoflową, że miasto chce budynek sprzedać. W ZKZL każdy z nas dostał inną odpowiedź - opowiada.
- Najpierw ktoś do nas zadzwonił i pytał, czy nadal jesteśmy zainteresowani wykupem mieszkania. Byliśmy. Potem, w czwartek czy piątek, był telefon, czy może przyjść urzędnik i mieszkania obejrzeć, sfotografować - opowiada Karol Klóska.
Zobacz: Więcej o ZKZL w Poznaniu
W poniedziałkowe popołudnie do budynku przyszły dwie urzędniczki z ZKZL. Lokatorzy jednak przez weekend przemyśleli sprawę i stwierdzili, że nikogo do mieszkań nie wpuszczą.
- Nikt nie powiadomił nas pismem ani o tym, co z naszymi wnioskami, ani o planach co do budynku, ani nie wyjaśnił naszych praw, jako lokatorów - mówił jeden z mieszkańców, mocno wzburzony wizytą urzędniczek.
- Po co im zdjęcia naszych mieszkań? Żeby wyciekły w internecie? Nie takie afery się zdarzają. O nie! - grzmiał pan Karol. Ani on, ani żaden z pozostałych lokatorów, urzędniczek nie wpuścił. - Mury są miasta, ale to co wewnątrz, więc mieszkanie, to moja intymność - argumentował ktoś inny. - Zresztą w administracji są papiery, co w każdym lokalu było robione, bo na piec gazowy czy płytki musieliśmy mieć przecież pozwolenie.
- My tu mieszkamy po 30 - 40 lat. A teraz tak nagle chce się nas wyrzucić? - żaliła się pani Janina.
Miasto wyrzucać nikogo nie będzie - zapewniały urzędniczki. Chce jednak lokatorów przeprowadzić, z zachowaniem ich praw do bonifikat przy wykupie mieszkań.
- Ten budynek będzie sprzedany wraz z gruntami przez miasto i Targi Nieruchomości - tłumaczył Rafał Łopka z Biura Prasowego Urzędu Miasta Poznania. - Oczywiście w pierwszej kolejności miasto zadba o interesy lokatorów.
- Mam 4 pokoje. Jak byłem w ZKZL, to usłyszałem, że to nadmetraż! Więc co, dadzą mi 10 metrów kwadratowych? - zastanawia się jeden z lokatorów. Mieszkańcy domu przy Grunwaldzkiej chcą mieć wszystko na piśmie - a z tym pójdą do prawnika. - Skoro miasto chce sprzedać posesję, to czemu nam nie pozwoli kupić? - denerwuje się pan Karol. I sobie odpowiada: Bo nam musieliby sprzedać z bonifikatą, a deweloperowi za 100 procent!
***
W budynku jest 10 lokali, ale tylko 6 zamieszkałych. Wszyscy lokatorzy chcieliby swoje mieszkania wykupić. Sęk w tym, że miasto ma inne plany. Sprzedaż tak, ale nie lokatorom
Twórz Nasze Miasto razem z nami. Pisz na [email protected] lub zostaw nam wiadomość na facebooku
ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY
Codziennie rano najświeższe informacje z Poznania i regionu na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?